Napisane:  piątek, 14 kwietnia 2023, 07:43 przez: Przemysław Lewandowski

Koniec pewnej ery

Josuha Guilavogui opuści VfL pod koniec sezonu - trwają dyskusje na temat innej roli w przyszłości.

Wraz z końcem obecnego sezonu zakończy się również znaczący rozdział w historii VfL. Josuha Guilavogui, który przez wiele lat był jednym z kluczowych graczy VfL Wolfsburg, wpływową postacią i kapitanem klubu, latem opuści Zielono-Białych.

„Josh jest typem zawodnika, którego wartości nie można zmierzyć samymi liczbami” - powiedział dyrektor zarządzający VfL Marcel Schäfer. "Osiągnął przez długi czas wielkie rzeczy, zarówno na boisku, jak i poza nim. Dzięki swojemu zaangażowaniu i wzorowej mentalności jest świetnym przykładem wartości VfL Wolfsburg. Będzie nam go brakowało zarówno jako piłkarza, jak i osobę, a także jako pogodną postać w szatni. Jednocześnie oczywiście szanujemy jego chęć podjęcia nowego wyzwania i uzyskania więcej czasu na grę niż miał ostatnio."

Guilavogui dołączył do Wilków latem 2014 roku, co oznacza, że jest najdłużej grającym zawodnikiem pierwszego zespołu po Maximilianie Arnoldzie. Siedmiokrotny reprezentant Francji, który przybył do Wolfsburga z Atletico Madryt i zdobył z VfL w swoim pierwszym sezonie Puchar DFB oraz Superpuchar, przeżywał w swoich dziewięciu sezonach w klubie wzloty i upadki, przerywane jedynie sześciomiesięcznym wypożyczeniem do Girondins Bordeaux.

W 2016 roku pomógł VfL awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów UEFA, a w 2017 i 2018 roku był częścią zespołu, który skutecznie walczył z groźbą spadku. 32-letni pomocnik, który przez wiele lat był kapitanem drużyny, rozegrał dla klubu 258 meczów w pięciu rodzajach rozgrywek, w których zdobył 12 bramek. W miniony weekend został piątym zawodnikiem w historii, który rozegrał dla VfL swój 200-tny mecz w Bundeslidze, dołączając tym samym do Arnolda, Schäfera, Diego Benaglio i Koena Casteelsa. Trwają już rozmowy na temat możliwej roli w VfL, kiedy zawodnik ostatecznie odwiesi buty na kołek.

Guilavogui: "Opuszczam VfL z uśmiechem na twarzy i do tego czasu będę cieszyć się każdym dniem, w którym wciąż tutaj będę. Długie romanse nie zawsze kończą się dobrze, ale mam szczęście, że należę do nielicznych uprzywilejowanych, którzy odchodzą szczęśliwi, kiedy przychodzi czas pożegnania. Chciałbym podziękować VfL Wolfsburg za wspaniały i pouczający czas, w którym mogłem wiele przeżyć. Mam głowę pełną wspomnień i jak to się mówi: nasza książka z opowiadaniami zawsze pozostanie otwarta, my tylko przewracamy stronę."

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram