Oto tłumaczenie tekstu na polski:

"Zaprezentowano trzecią koszulkę / Siła podcastu / Dwie rezygnacje w zespole E-sportowym."

VfL regularnie prezentuje Wam na zakończenie dnia „Wilcze Ślady”: strzępy informacji, anegdoty, cytaty i inne krótkie wiadomości dotyczące naszego wilczego stada. Niezależnie od tego, czy mowa o wilkach, wilczycach czy młodych wilkach – zawsze znajdzie się coś ciekawego związanego z klubem. Dziś w centrum uwagi: trzecia koszulka wilków, solidna dawka mocy podcastowej oraz zmiany kadrowe w zespole e-sportowym VfL Wolfsburg.

Prosto i ponadczasowo: W piątek Wilki zaprezentowały swoją trzecią koszulkę na sezon 2024/2025. Koszulka w srebrnoszarym kolorze zachwyca prostą elegancją i kolorowymi akcentami.

Teraz zabezpiecz strój!

Chronika: Szalona podróż Konstantinosa Koulierakisa.

Konstantinos Koulierakis jest tutaj! Dziesięć dni po ogłoszeniu transferu z PAOK Saloniki, 20-letni obrońca przyjechał na krótką wizytę do Wolfsburga. O relaksującej podróży nie ma mowy...

Anstoß w rewanżowym meczu kwalifikacyjnym do Ligi Europy między Shamrock Rovers z Dublina a PAOK Saloniki. To ostatni mecz Koulierakisa w barwach czarno-białych. Jednak w przeciwieństwie do zwycięstwa 4:0 jego drużyny w meczu pierwszym przed tygodniem, mierzący 1,88 metra środkowy obrońca nie znalazł się w wyjściowym składzie w irlandzkiej stolicy i nie pojawił się na boisku. Saloniki wygrały 2:0 i zapewniły sobie miejsce w Lidze Europy. W ten sposób misja Koulierakisa została zakończona. „Bardzo mi na tym zależało i cieszyłem się, że PAOK zakwalifikował się do Ligi Europy” – powiedział 20-latek.

Budzik Koulierakisa dzwoni wczesnym rankiem. Następnie udaje się prosto na lotnisko w Dublinie, gdzie przybył dopiero we wtorkowy wieczór z Thessalonik. „Noc była naprawdę krótka. Po meczu pożegnałem się z moimi kolegami z drużyny i wszystko przygotowałem do wyjazdu. To musiało być tak około dwóch godzin snu,” opowiada Grek. O 6:43 czasu lokalnego jego samolot do Berlina wzbija się w powietrze.

Lądowanie! O minutę później niż planowano, maszyna Aer Lingus EI 332 ląduje na lotnisku Berlin Brandenburg. Dla Koulierakisa to dopiero drugi raz w Niemczech. Z stolicy wyrusza na A2. Około dwóch i pół godziny później można usłyszeć: Dotarłeś do celu. W końcu. Przyjazd do „The Ritz-Carlton”, szybkie zameldowanie, a potem czas na wspólny obiad z odpowiedzialnymi za VfL w „Beef Club”.

Kamil Grabara w wywiadzie o „Wspomnieniach na wieczność“.

Po dziewięciu latach spędzonych w VfL Wolfsburg, Koen Casteels, który przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, przekazał berło. Już na początku było jasne, że Kamil Grabara zostanie jego następcą na bramce Wilków. Polski bramkarz miał w Pucharze Niemiec przy TuS Koblenz spokojny dzień pracy, ale podczas swojej premiery na Volkswagen Arenie znalazł się w centrum uwagi. W wywiadzie 25-latek wspomina swoje debiutanckie występy w Bundeslidze, opowiada o trudnych początkach w Polsce i dzieli się tym, dlaczego tak bardzo kocha swoją pracę.

Kamil Grabara, po meczu u siebie przeciwko FC Bayern Monachium było wiele pozytywnych reakcji, między innymi znalazłeś się w „jedenastce dnia” w kickerze. Jak osobiście oceniłeś swoją grę?

Kamil Grabara: Cieszę się, że mogłem tak długo utrzymać zespół w grze. W innym dniu lub przeciwko innemu rywalowi mogłoby to wystarczyć do zwycięstwa lub przynajmniej remisu. Nie musimy być źli, ponieważ zrobiliśmy wiele rzeczy dobrze. Ale rzeczywistość jest taka, że jesteśmy bez punktów – a to się liczy.

Wspólna podróż w czasie legendy VfL i zielono-białego stałego bywalca za kierownicą Golfa V GTI.

Spotkanie Evergreens: Yannick Gerhardt, motor środka pola w VfL Wolfsburg, oraz Golf V GTI – rocznik 2005, wówczas wzór dynamiki w klasie kompaktowej i atrakcja z okazji 50. urodzin Volkswagena Golfa. Gerhardt ma 30 lat, od ośmiu lat jest w VfL, co czyni go jednym z najdłużej grających zawodników w drużynie Wilków. W trzecim odcinku formatu „Roy trifft …” wspólnie z bohaterem awansu VfL, Royem Prägerem, wspomina swoją dotychczasową przygodę w Wolfsburgu, zdradza, który model VW był jego pierwszym, oraz ujawnia swoje nietypowe marzenie zawodowe.

Samotnie w Bundeslidze Gerhardt rozegrał już ponad 200 meczów w koszulce VfL. Gra swoją dziewiątą sezonę w Wolfsburgu i ma jasne wyobrażenie o sezonie 2024/2025. „Chcemy zrobić to lepiej niż w poprzednim roku i doprowadzić VfL tam, gdzie jego miejsce, do Europy. To nasze ambicje,” mówi ambitny pomocnik. Wysokie oczekiwania to cecha, która od zawsze charakteryzuje tego zawodnika o wzroście 1,84 metra. W 2013 roku Gerhardt, będąc jeszcze w barwach 1. FC Köln, został uhonorowany srebrnym medalem Fritz-Waltera. „To była dla mnie motywacja, aby wydobyć z siebie jeszcze więcej,” wspomina. Jego największym osiągnięciem sportowym jest zdobycie tytułu mistrza Europy w 2017 roku z reprezentacją U21. W niemieckiej kadrze grał także zawodnik, którego Gerhardt spotyka niemal codziennie: kapitan VfL, Maximilian Arnold.

VfL Wolfsburg i Rowe Mineralölwerk GmbH łączą siły.

Nowi partnerzy dla kobiet VfL: Od nowego sezonu firma Rowe Mineralölwerk GmbH będzie głównym partnerem drużyny kobiet i ozdobi rękaw treningowej oraz rozgrzewkowej odzieży zwyciężczyń pucharu swoim logo marki. „Jako wiodący producent wysokiej jakości olejów smarowych i cieczy technicznych, Rowe stawia na siłę innowacji oraz nowoczesną organizację przedsiębiorstwa. Aspekty takie jak innowacja, różnorodność, równość i zrównoważony rozwój również kształtują naszą codzienność, dlatego bardzo cieszymy się na współpracę i związany z nią transfer wiedzy” – wyjaśnia dyrektor zarządzający VfL, Michael Meeske. Partnerstwo między Rowe a VfL Wolfsburg obejmuje oprócz brandingu marki na odzieży oraz bandach LED drużyny również działania promujące wzmocnienie kobiet i równość. Dr Alexandra Kohlmann, dyrektor generalny grupy Rowe, podkreśla: „Bardzo cieszymy się, że możemy być oficjalnym głównym partnerem kobiet VfL Wolfsburg. Tym samym stawiamy w Rowe mocny znak w kierunku wzmocnienia kobiet i równości – Tematy, które są dla mnie niezwykle ważne. Cieszymy się na możliwość zaprezentowania naszego zaangażowania w piłkę nożną kobiet i wspieranie osiągnięć w sporcie przez następne dwa lata. Bo ‚wydajność’ to nie tylko forma gramatyczna.

Z siedzibą w Worms firma dostarcza swoje usługi klientom w ponad 80 krajach. Międzynarodowo odnoszące sukcesy „wilkice” będą w przyszłości prezentować firmę w całej Europie, co rozszerzy grupę docelową rodzinnego przedsiębiorstwa. „Nowe partnerstwo z drużyną kobiecą VfL Wolfsburg to dla nas znaczący krok w Rowe. Jesteśmy podekscytowani różnorodnymi możliwościami wsparcia tych wyjątkowych sportowców i cieszymy się na owocną współpracę w ciągu najbliższych dwóch lat. Nasze logo na koszulkach treningowych i rozgrzewkowych jest symbolem naszej wspólnej determinacji i gotowości do osiągania wyników. Dzięki temu partnerstwu chcemy złożyć wyraźne świadectwo pasji i wydajności w sporcie na najwyższym poziomie” – mówi Stefan Wermter, współdyrektor. Krótko mówiąc, nowe partnerstwo rozwija szerokie synergie, które tworzą trwałe wartości i torują drogę do zmiany paradygmatu w dwóch istotnych branżach.

U19 w Pucharze DFB przeciwko VfB Stuttgart / U17 przeciwko jeszcze bez zwycięstwa Aue.

Znowu emocjonujący weekend dla zespołów VfL-Akademie: Młode wilki U19 w pierwszej rundzie Pucharu DFB dla juniorów mają przed sobą trudne wyzwanie. Niedługo potem drużyna U17 na swoim boisku zmierzy się z jednym z teoretycznie łatwiejszych przeciwników z DFB-Nachwuchsliga.

W piątek U19 akademii VfL wyjeżdża po krótkiej sesji treningowej w południe autokarem w kierunku południowo-zachodnim. Cel: Stuttgart. To tam w sobotę (godzina 12) odbędzie się prestiżowe starcie pucharowe z VfB Stuttgart. Forma obu drużyn nie pozostawia miejsca na spekulacje, ponieważ obie ekipy rozpoczęły sezon niemal perfekcyjnie. Zespół w zielono-białych barwach ma na koncie cztery zwycięstwa i jeden remis w grupie B DFB-Nachwuchsligi, natomiast zespół ze Stuttgartu z pięcioma zwycięstwami i bilansem bramkowym 24:4 prowadzi w grupie A. „To będzie jedno z absolutnie najważniejszych meczów pierwszej rundy,” jest pewien Daniel Bauer. „Oczekujemy przeciwnika o mocnej grze, który prezentuje podobny styl jak my,” dodaje trener U19. W ubiegłym sezonie jego drużyna dotarła do ćwierćfinału, gdzie przegrała w bardzo wyrównanym meczu z Mainz. Stuttgart ostatnio nie brał udziału w DFB-Pokal dla juniorów, jednak dwa lata temu po raz czwarty zwyciężył w tym turnieju.

Po dwóch zwycięstwach na rozpoczęcie sezonu, młode wilki U17 w miniony weekend stanęły przed pierwszą porażką, jednak w ostatnich minutach meczu zdołały uratować punkt z 1. FC Magdeburg, zdobywając bramkę. W sobotę o godzinie 13 drużyna Denisa da Silvy Felixa zamierza wrócić na ścieżkę sukcesów w meczu u siebie przeciwko Erzgebirge Aue. To starcie kontrastów, ponieważ juniorzy VfL są nadal niepokonani, podczas gdy Veilchen czekają na swoje pierwsze zwycięstwo. Ostatnio Aue przegrało na własnym boisku 1:7 z RB Lipsk. "Nie chcemy przesadzać z oceną tego wyniku, ponieważ Lipsk jest faworytem w naszej grupie. Znamy mocne i słabe strony Aue", mówi da Silva Felix. Aue jest uważane za beniaminka, ponieważ w poprzednim sezonie grało w Regionallidze. "Nie popełnimy jednak błędu, by ich niedoceniać" - kończy trener U17.

Ważne informacje dla podróżujących fanów VfL.

Wilki walczyły w inauguracyjnej kolejce sezonu przeciwko FC Bayern Monachium jak – w przenośni – lwy. Na koniec jednak Zielono-Biali przegrali z rekordowym mistrzem wynikiem 2:3. Również następny rywal, Holstein Kiel, musiał uznać wyższość przeciwnika, przegrywając 2:3. W TSG Hoffenheim nie wystarczyło na pierwsze punkty w najwyższej klasie rozgrywkowej niemieckiego futbolu. Teraz beniaminek podejmie Wolfsburg w swoim pierwszym meczu domowym w sobotę, 31 sierpnia (od godz. 15:30). Wszystkich fanów VfL, którzy chcą wspierać drużynę trenera Rafała Hasenhüttla na stadionie Holstein, prosimy o zapoznanie się z poniższymi informacjami.

Stadion otwiera się na dwie godziny przed rozpoczęciem meczu. Wtedy również czynna jest kasa biletowa, w której wizualnie rozpoznawalni kibice VfL (możliwa jest także prezentacja karty sezonowej lub członkowskiej VfL) mogą jeszcze zakupić bilety na miejsca siedzące w cenie 57 euro. Strefa stojąca jest wyprzedana.

W strefie dla gości znajduje się możliwość zostawienia toreb. Na stadionie można płacić zarówno gotówką, jak i bezzwłocznie.

Policja w Kilonii we współpracy z Kilońskim Towarzystwem Transportowym zapewnia bezpłatne autobusy wahadłowe do stadionu Holstein. Przewożą one gości bezpośrednio na stadion, a po zakończeniu meczu z powrotem. Autobusy znajdują się przy bocznym wejściu głównego dworca. Dodatkowo dostępne są również ekspresowe autobusy linii X91.

Dojazd samochodem osobowym i busikiem do parkingu dla gości przy Leibnizstraße: Wokół stadionu Holstein prawie nie ma dostępnych miejsc parkingowych, które byłyby wystarczające dla licznie oczekiwanych widzów. Ponadto należy się liczyć z zamknięciem dróg w bezpośrednim otoczeniu stadionu. Dlatego zostanie zorganizowany centralny, strzeżony parking z bezpłatnym transportem busowym.

Jedynie ogłoszone autobusy turystyczne mogą parkować bezpośrednio przed strefą dla gości.

Następujący materiał jest dozwolony dla fanów VfL:

Zespół komunikacyjny Dyrekcji Policji w Kilonii jest dostępny dla odwiedzających stadion przed, w trakcie i po meczu.

„Do centrum meczowego”

VfL-Nowa zawodniczka Janina Minge w portrecie.

Jaki byłby twój wymarzony zawód, gdyby nie udało się w profesjonalnym futbolu? Kilka zawodniczek VfL odpowiedziało na to pytanie w ankiecie tak samo: policjantka. Jedna z Wölfin, Janina Minge, zrealizowała jednak ten zawodowy cel: jest nie tylko profesjonalną piłkarką, ale także funkcjonariuszką policji i jeszcze do niedawna łączyła obie profesje.

Jej edukację w policji Minge zakończyła już trzy lata temu, a następnie była dalej zatrudniona w Freiburg na patrolu. „Pracowałam równolegle aż do samego końca. Teraz nadal jestem policjantką, ale w stanie wolnym. Po zakończeniu kariery w piłce nożnej prawdopodobnie wrócę do służby” - relacjonuje 25-latka.

Dla niej przeprowadzka do Wolfsburga to nie tylko tymczasowy koniec jej pracy w policji, ale przede wszystkim pożegnanie z rodzinną stroną: Minge urodziła się w Lindau nad Jeziorem Bodeńskim. Swoją przygodę z piłką nożną rozpoczęła w TSG Lindau-Zech. Jej idolem był wówczas Lukas Podolski. Po krótkich epizodach w VfB Friedrichshafen i FC Wangen 05, w sezonie 2015/2016 trafiła do SC Freiburg. W pierwszej drużynie Sport-Clubu rozegrała 186 oficjalnych meczów, w których zdobyła 27 bramek. W 2023 roku zadebiutowała w niemieckiej kadrze narodowej. Mimo sportowych sukcesów, Minge była również bardzo zaangażowana poza boiskiem: przed pracą w policji odbyła już dobrowolny rok społeczny. W tym czasie uzyskała również uprawnienia trenerskie i od tego momentu posiada licencję B.

Wykształcona zawodniczka na pozycji pomocnika wyróżnia się również swoją elastycznością. W Freiburg ostatnio grała na pozycji środkowego obrońcy. Jak sama mówi, może grać na pozycji ósmej, dziesiątej, szóstej lub właśnie w obronie. Jednak nie jest to jej ulubiona pozycja: „Gdybym miała wybór, z pewnością chciałabym grać bardziej ofensywnie.” Dlatego też pasuje, że w Wolfsburgu planowane jest jej występy jako pomocnika. Jakie kwalifikacje posiada w tej roli, Minge udowodniła zaledwie kilka tygodni temu podczas Igrzysk Olimpijskich. Choć niemiecka zawodniczka została powołana tylko na wypadek, ostatecznie znalazła się w kadrze jako zastępstwo za kontuzjowaną Lenę Oberdorf. We Francji wystąpiła w każdej z meczów niemieckiej drużyny w pierwszym składzie, przyczyniając się tym samym do zdobycia brązowego medalu.

VfL-nowa zawodniczka Janina Minge w portrecie.

Jaki byłby Twój wymarzony zawód, gdyby nie udało się z profesjonalnym futbolem? Kilka zawodniczek VfL odpowiedziało na to pytanie w ten sam sposób: policjantka. Jedna z Wilczyc spełniła jednak ten zawodowy cel: nowa zawodniczka Janina Minge jest nie tylko profesjonalną piłkarką, ale także policjantką i do niedawna łączyła obie te profesje.

Jej edukację w policji Minge zakończyła już trzy lata temu, następnie pracowała w Freiburg w służbie patrolowej. „Pracowałam do samego końca. Teraz nadal jestem policjantką, ale na urlopie bezpłatnym. Po futbolu prawdopodobnie wrócę do służby” – relacjonuje 25-latka.

Dla niej przeprowadzka do Wolfsburga to nie tylko tymczasowy koniec jej pracy w policji, ale przede wszystkim pożegnanie z jej rodzinnym miastem: Minge urodziła się w Lindau nad Bodensee. Tam zaczęła grać w piłkę nożną w TSG Lindau-Zech. Jej idolem był wtedy Lukas Podolski. Po kilka stacjach w VfB Friedrichshafen i FC Wangen 05, w sezonie 2015/2016 trafiła do SC Freiburg. W pierwszej drużynie Sport-Clubu rozegrała 186 meczów, w których zdobyła 27 bramek. W 2023 roku zadebiutowała w niemieckiej reprezentacji. Pomimo wszystkich sportowych sukcesów, Minge była również bardzo zaangażowana poza boiskiem: przed pracą w policji odbyła już rok wolontariatu. W tym kontekście zdobyła również licencję trenerską i od tego czasu posiada licencję B.

Wykształcona pomocniczka wyróżnia się również swoją elastycznością. Ostatnio w Freiburg grała w obronie. Może grać na pozycji numer osiem, dziesiątce, szóstce lub właśnie w obronie, mówi sama Minge. Jednak jej ulubiona pozycja to nie to: „Gdybym mogła wybrać, z pewnością chciałabym grać bardziej ofensywnie.” W związku z tym pasuje, że w Wolfsburgu ponownie planowana jest jako pomocniczka. Jakie umiejętności posiada, Minge udowodniła zaledwie kilka tygodni temu na Igrzyskach Olimpijskich. Chociaż niemiecka reprezentantka była początkowo powołana doraźnie, weszła do kadry w miejsce kontuzjowanej Leny Oberdorf. W Francji zagrała w wszystkich meczach niemieckiej drużyny w wyjściowym składzie, co miało duży wpływ na zdobycie brązowego medalu.

Wspólna podróż w czasie legendy VfL i zielono-białego długodystansowca za kierownicą Golfa V GTI.

Spotkanie Evergreens: Yannick Gerhardt, motor środka pola w VfL Wolfsburg, oraz Golf V GTI – rocznik 2005, wówczas wzór dynamiki w klasie kompaktowej i wyjątkowy element obchodów 50. urodzin Volkswagena Golfa. Gerhardt ma 30 lat, od ośmiu lat gra w VfL, co czyni go jednym z najstarszych stażem zawodników w Wilkach. W trzecim odcinku formatu „Roy trifft ...” z Royem Prägerem, który był bohaterem awansu VfL, wspomina swoje dotychczasowe lata w Wolfsburgu, zdradza, który był jego pierwszy model VW oraz ujawnia swój niezwykły zawód, o którym marzył.

Samodzielnie w Bundeslidze Gerhardt zaliczył już ponad 200 występów w koszulce VfL. Gra swoją dziewiątą sezon w Wolfsburgu i ma jasne wyobrażenie o sezonie 2024/2025. „Chcemy zrobić to lepiej niż w poprzednim roku i zabrać VfL tam, gdzie jego miejsce, do Europy. To nasz cel” – mówi ambitny pomocnik. Wysoki cel to od zawsze cecha charakterystyczna tego zawodnika o wzroście 1,84 metra. W 2013 roku Gerhardt, będąc jeszcze zawodnikiem 1. FC Köln, został odznaczony srebrnym medalem Fritz-Waltera. „To mnie zmotywowało, by jeszcze więcej z siebie wyciągnąć” – wspomina. Jego największym sportowym sukcesem jest tytuł mistrza Europy z 2017 roku z drużyną U21. W niemieckiej kadrze był również zawodnik, którego Gerhardt spotyka niemal codziennie: kapitan VfL, Maximilian Arnold.

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram