Zielona-biała U19 pewnie i zdecydowanie pokonała Berliner AK 5:1.

A-juniorzy VfL w sobotnie południe zarejestrowali wyraźne zwycięstwo 5:1 (3:1) nad Berliner AK, utrzymując prowadzenie w tabeli grupy B DFB-Nachwuchsliga. Bramki dla zespołu prowadzonego przez trenera Daniela Bauera zdobyli David Odogu (10.), dwukrotnie Jonathan Akaegbobi (36., 45.+3), Yasin Chebil (86.) i Karlo Simic (90.). Po sześciu kolejkach zespół Bauera ma na swoim koncie już 16 z możliwych 18 punktów.

Zaledwie dziesięć minut zostało rozegranych, gdy Młode Wilki objęły prowadzenie po rzucie rożnym wykonanym przez Odogu. Jednak gospodarze szybko wyrównali dzięki Iaia Manco Danfa (22. minuta). Do przerwy jednak przewaga gry VfL była również widoczna w statystykach. Dwie bramki na 3:1 w pierwszej połowie zdobył Akaegbobi, najpierw zamieniając rzut karny po faulu bramkarza BAK na Trevorze Benedictie (36. minuta), a następnie strzałem z ostrego kąta (45. +3). Dodatkowo gospodarze sami osłabili swoją drużynę poprzez czerwoną kartkę dla Wido Hildebrandta (40. minuta). Zielono-biali nie mieli żadnych trudności z kontrolowaniem meczu i ostatecznie jeszcze dwa razy trafili w końcówce. Zaledwie trzy minuty po swoim wejściu na boisko Chebil zdobył czwartą bramkę, a w doliczonym czasie gry również Simic zdobył piątą bramkę dla VfL.

Daniel Bauer: „To był całkowicie zasłużony zwycięstwo, także w wysokim wymiarze, a mimo to nie zagraliśmy nawet jednego naprawdę dobrego meczu. To była obowiązkowa zadanie, które trzeba zrealizować. Zrobiliśmy to z pewnością siebie. Cieszymy się z wyniku.“

VfL Wolfsburg U19: Börner – Bürger, Odogu (46. Ibrisimovic), Angely (46. Neininger), Dittrich (85. Chebil) – Grzywacz, Bröger, Hensel (69. Leal Costa), Soylu – Akaegbobi (69. Simic), Benedict (69. Yacobi) Bramki: 0:1 Odogu (10.), 1:1 Danfa (22.), 1:2 Akaegbobi (36.), 1:3 Akaegbobi (45.+3), 1:4 Chebil (86.), 1:5 Simic (90.)

Szczególne wydarzenia: Czerwona karta Wardau (BAK, 41.)

Grün-białe U19 pewnie i zdecydowanie pokonały Berliner AK 5:1.

A-juniorzy VfL w sobotnie południe utrzymali pozycję lidera w tabeli grupy B DFB-Nachwuchsliga, odnosząc wyraźne zwycięstwo 5:1 (3:1) przeciwko Berliner AK. Bramki dla zespołu prowadzonego przez głównego trenera Daniela Bauera zdobyli David Odogu (10.), dwukrotnie Jonathan Akaegbobi (36., 45.+3), Yasin Chebil (86.) oraz Karlo Simic (90.). Po sześciu kolejkach drużyna Bauera ma już na koncie 16 z możliwych 18 punktów.

Dziesięć minut zostało rozegranych, gdy młode wilki objęły prowadzenie po rzucie rożnym wykonanym przez Odogu. Jednak gospodarze szybko zdołali wyrównać dzięki Iaia Manco Danfa (22.). Do przerwy przewaga gry VfL została również odzwierciedlona statystycznie. Dwa gole na 3:1 w pierwszej połowie zdobył Akaegbobi, najpierw po wykonaniu rzut karnego po faulu bramkarza BAK na Trevorze Benedictcie (36.), a następnie strzałem z ostrego kąta (45. +3). Dodatkowo gospodarze sami osłabili się czerwoną kartką dla Wido Hildebrandta (40.). Zielono-biali nie mieli żadnych trudności z kontrolowaniem meczu i ostatecznie jeszcze dwa razy trafili w końcówce. Tylko trzy minuty po swoim wejściu na boisko Chebil zdobył czwarty gol, a w doliczonym czasie gry także Simic dołożył piąte trafienie dla VfL.

Daniel Bauer: „To był w pełni zasłużony zwycięstwo, mimo że nie zagraliśmy jeszcze naprawdę dobrego meczu. To było zadanie, które musieliśmy wykonać. Zrealizowaliśmy to w sposób pewny. Cieszymy się z wyniku.“

VfL Wolfsburg U19: Börner – Bürger, Odogu (46. Ibrisimovic), Angely (46. Neininger), Dittrich (85. Chebil) – Grzywacz, Bröger, Hensel (69. Leal Costa), Soylu – Akaegbobi (69. Simic), Benedict (69. Yacobi) Gole: 0:1 Odogu (10.), 1:1 Danfa (22.), 1:2 Akaegbobi (36.), 1:3 Akaegbobi (45.+3), 1:4 Chebil (86.), 1:5 Simic (90.)

Szczególne zdarzenia: Czerwona kartka dla Wardaua (BAK, 41.)

Wrażenia z meczu domowego Wilków przeciwko Eintrachtowi Frankfurt.

"Więcej galerii zdjęć"

VfL przegrywa w trzeciej kolejce z Eintrachtem Frankfurt 1:2 (0:1).

Wilki również przegrały swoje drugie domowe spotkanie w sezonie. Dublet byłego gracza Wolfsburga Omara Marmousha (30. i 82. z rzutu karnego) przesądził o porażce 1:2 (0:1). Ridle Baku zdobył bramkę wyrównującą (76.). W nadchodzącą niedzielę, 22 września, drużyna Ralph Hasenhüttla zmierzy się z aktualnym mistrzem Niemiec Bayer 04 Leverkusen (początek meczu o 15:30).

W porównaniu do zwycięstwa 2:0 na wyjeździe w Kiel przed przerwą na mecze reprezentacji, Hasenhüttl musiał dokonać zmian z powodu kontuzji. Zamiast Lovro Majera (kontuzja więzadeł) w pierwszym składzie VfL zadebiutował nowy nabytek Salih Özcan. Szczególne brawa przed rozpoczęciem meczu zebrał solenizant Maximilian Arnold, kapitan VfL, który po raz 350. stanął na boisku w barwach Grün-Weiß w najwyższej lidze. W przeciwieństwie do niego, trener SGE Dino Toppmöller pozostał przy swoim udanym wyjściowym składzie z meczu 3:1 z Hoffenheim. Tak więc na boisku rozpoczął także były zawodnik Wolfsburga Marmoush, który do ostatniej chwili zmagał się z kontuzją.

Wilki dobrze zaczęły mecz i już po kilku sekundach miały pierwszą, choć niegroźną, okazję za sprawą Baku. W kolejnych minutach Grün-Weiß nadal dominowało grą i po raz kolejny zbliżyło się do bramki dzięki Tiago Tomasowi, jednak strzał ponownie okazał się zbyt centralny – Kevin Trapp w bramce gości nie został poważnie sprawdzony (18.). Także główka Mattiasa Svanberga była nieprecyzyjna (22.). Do tej pory defensywnie grająca Eintracht nie stworzyła żadnej ofensywnej sytuacji, ale pierwszy poważny kontratak szybko doprowadził do prowadzenia Marmousha (30.). Były zawodnik Wolfsburga, który wystąpił w znacznie bardziej pewnym sobie zespole Hesse, miał kolejną szansę na dziesięć minut później, jednak Kamil Grabara przykrył piłkę. Teraz defensywa Toppmöllera, która przeszła na czwórkę w obronie, miała wszystko pod kontrolą, co sprawiło, że VfL z minimalnym deficytem udał się do szatni.

VfL przegrywa w trzeciej kolejce z Eintrachtem Frankfurt 1:2 (0:1).

Wilki również przegrały swoje drugie domowe spotkanie w sezonie. Dwa gole byłego zawodnika Wolfsburga Omara Marmousha (30. i 82. z rzutu karnego) przesądziły o porażce 1:2 (0:1). Ridle Baku wyrównał stan meczu na 1:1 (76.). W najbliższą niedzielę, 22 września, drużyna Ralpha Hasenhüttla zagra z aktualnym mistrzem Niemiec Bayerem 04 Leverkusen (początek o 15:30).

W porównaniu do wyjazdowego zwycięstwa 2:0 w Kiel przed przerwą na mecze międzypaństwowe, Hasenhüttl musiał dokonać zmian z powodu kontuzji. Zamiast Lovro Majera (kontuzja więzadeł) w pierwszym składzie VfL znalazł się po raz pierwszy nowy nabytek Salih Özcan. Szczególne brawa zebrał na początku meczu jubilat Maximilian Arnold, kapitan VfL, który po raz 350. pojawił się na boisku w barwach Grün-Weiß w najwyższej klasie rozgrywkowej. Natomiast trener SGE, Dino Toppmöller, pozostał przy swoim zwycięskim składzie z meczu 3:1 przeciwko Hoffenheim. W ten sposób zagrał również były zawodnik Wolfsburga, Marmoush, który do ostatniej chwili zmagał się z kontuzją.

Wilki dobrze rozpoczęły mecz i już po kilku sekundach oddały pierwsze, choć niegroźne, uderzenie za sprawą Baku. W kolejnych minutach zielono-białi nadal dominowali na boisku i stworzyli kolejną okazję dzięki Tiago Tomasowi, jednak ponownie strzał był zbyt centralny – Kevin Trapp w bramce gości nie został poważnie tested (18.). Również główka Mattiasa Svanberga nie miała odpowiedniej precyzji (22.). Do tego momentu defensywnie grająca Eintracht nie stworzyła żadnej sytuacji ofensywnej, ale potem pierwszy poważny kontratak szybko przyniósł im prowadzenie dzięki Marmoushowi (30.). Były zawodnik Wolfsburga, który zagrał bardziej pewnie, miał kolejną szansę na bramkę około dziesięć minut później, tym razem po uderzeniu głową, ale Kamil Grabara zdołał zatrzymać piłkę. Teraz obrona Toppmöllera, która przeszła na formację z czwórką obrońców, miała sytuację pod kontrolą, więc VfL musiał udać się do szatni z minimalnym deficytem.

Wrażenia z meczu domowego Wilków przeciwko Eintrachtowi Frankfurt.

„Więcej galerii zdjęć”

Grün-biała U19 pewnie i zdecydowanie pokonała Berliner AK 5:1.

Juniorzy A VfL w sobotnie południe pewnie pokonali Berliner AK 5:1 (3:1), tym samym utrzymując pozycję lidera w grupie B DFB-Nachwuchsliga. Bramki dla drużyny prowadzonej przez głównego trenera Daniela Bauera zdobyli David Odogu (10.), dwukrotnie Jonathan Akaegbobi (36., 45.+3), Yasin Chebil (86.) oraz Karlo Simic (90.). Po sześciu kolejkach zespół Bauera ma już na koncie 16 z możliwych 18 punktów.

Zaledwie dziesięć minut zostało rozegranych, gdy młode wilki objęły prowadzenie po rzucie rożnym wykonanym przez Odogu. Gospodarze szybko wyrównali dzięki Iaia Manco Danfa (22. minuta). Jednak do przerwy przewaga zespołu VfL została również odzwierciedlona w statystykach. Dwie bramki na 3:1 do przerwy zdobył Akaegbobi, najpierw realizując rzut karny po faulu bramkarza BAK na Trevorze Benedictie (36. minuta), a następnie strzałem z ostrego kąta (45. +3). Dodatkowo goście sami osłabili się poprzez czerwoną kartkę dla Wido Hildebrandta (40. minuta). Zielono-Biali nie mieli żadnych trudności, aby kontrolować mecz i ostatecznie jeszcze dwukrotnie trafili w końcowej fazie spotkania. Zaledwie trzy minuty po swoim wejściu na boisko Chebil zdobył czwartą bramkę, a w doliczonym czasie gry również wprowadzony Simic zdobył piątą bramkę dla VfL.

Daniel Bauer: „To był całkowicie zasłużony zwycięstwo, mimo że nie zagraliśmy jeszcze naprawdę dobrego meczu. To była obowiązkowa zadanie, które trzeba zrealizować. Udało nam się to w sposób pewny. Cieszymy się z wyniku.”

VfL Wolfsburg U19: Börner – Bürger, Odogu (46. Ibrisimovic), Angely (46. Neininger), Dittrich (85. Chebil) – Grzywacz, Bröger, Hensel (69. Leal Costa), Soylu – Akaegbobi (69. Simic), Benedict (69. Yacobi) Gole: 0:1 Odogu (10.), 1:1 Danfa (22.), 1:2 Akaegbobi (36.), 1:3 Akaegbobi (45.+3), 1:4 Chebil (86.), 1:5 Simic (90.)

Szczególne zdarzenia: Czerwona karta Wardau (BAK, 41.)

Wrażenia z meczu domowego Wilków przeciwko Eintrachtowi Frankfurt.

"Więcej galerii zdjęć"

VfL przegrywa w trzeciej kolejce z Eintrachtem Frankfurt 1:2 (0:1).

Wilki również przegrały swój drugi mecz u siebie w tym sezonie. Dublet byłego gracza Wolfsburga Omara Marmousha (30. i 82. z rzutu karnego) sprawił, że mecz zakończył się wynikiem 1:2 (0:1). Ridle Baku zdobył bramkę wyrównującą (76.). W nadchodzącą niedzielę, 22 września, drużyna Ralfa Hasenhüttla zmierzy się z aktualnym mistrzem Niemiec Bayer 04 Leverkusen (początek o 15:30).

W porównaniu do zwycięstwa 2:0 na wyjeździe w Kiel przed przerwą na mecze reprezentacyjne, Hasenhüttl musiał dokonać zmian z powodu kontuzji. Zamiast Lovro Majera (kontuzja więzadeł) nowy nabytek Salih Özcan zadebiutował w wyjściowej jedenastce VfL. Szczególne brawa przed pierwszym gwizdkiem zebrał jubilat Maximilian Arnold, który po raz 350. wystąpił na boisku dla Grün-Weiß jako kapitan VfL. Z kolei trener SGE, Dino Toppmöller, postanowił utrzymać swoją udaną pierwszą jedenastkę z meczu 3:1 przeciwko Hoffenheim. W ten sposób rozpoczął również były zawodnik Wilków, Marmoush, który do ostatniej chwili zmagający się z kontuzją.

Wilki dobrze weszły w mecz i już po kilku sekundach miały pierwszą, choć niegroźną, okazję dzięki Baku. W kolejnych minutach wciąż dominowały na boisku, a Tiago Tomas miał kolejną szansę, ale jego strzał znów był zbyt centralny – Kevin Trapp w bramce gości nie musiał się specjalnie martwić (18.). Również strzał głową Mattiasa Svanberga nie był precyzyjny (22.). Do tego momentu defensywnie grająca Eintracht nie stworzyła żadnej ofensywnej akcji, ale pierwszy poważny kontratak natychmiast przyniósł im prowadzenie dzięki Marmoushowi (30.). Były zawodnik Wolfsburga, po dziesięciu minutach, znów miał szansę, tym razem głową, ale Kamil Grabara zablokował piłkę pod sobą. Teraz defensywa Toppmöllera, która przeszła na czwórkę w obronie, miała wszystko pod kontrolą, co sprawiło, że VfL z minimalną stratą udał się do szatni.

Zielona-biała U19 pewnie i zdecydowanie pokonała Berliner AK 5:1.

Juniorzy A VfL w sobotnie południe utrzymali prowadzenie w tabeli grupy B DFB-Nachwuchsliga, odnosząc wyraźne zwycięstwo 5:1 (3:1) nad Berliner AK. Bramki dla drużyny prowadzonej przez trenera Daniela Bauera strzelili David Odogu (10.), dwukrotnie Jonathan Akaegbobi (36., 45.+3), Yasin Chebil (86.) oraz Karlo Simic (90.). Po sześciu kolejkach drużyna Bauera ma już na koncie 16 z możliwych 18 punktów.

Dziesięć minut zostało rozegranych, kiedy młode wilki wyszły na prowadzenie po rzucie rożnym wykonanym przez Odogu. Gospodarze jednak szybko wyrównali za sprawą Iaia Manco Danfy (22. minuta). Do przerwy przewaga gry VfL została również odzwierciedlona w statystykach. Dwa gole na 3:1 w pierwszej połowie zdobył Akaegbobi, najpierw wykorzystując rzut karny po faulu bramkarza BAK na Trevorze Benedictcie (36. minuta), a następnie strzałem z ostrego kąta (45. +3). Dodatkowo gospodarze sami osłabili się przez czerwoną kartkę Wido Hildebrandta (40. minuta). Zielono-biali nie mieli żadnych trudności z kontrolowaniem meczu i ostatecznie jeszcze dwa razy trafili do siatki w końcówce. Zaledwie trzy minuty po swojej zmianie Chebil zdobył czwartą bramkę, a w doliczonym czasie gry również pojawił się Simic, który strzelił piątą bramkę dla VfL.

Daniel Bauer: „To był całkowicie zasłużony zwycięstwo, nawet w tak wysokim wymiarze, a mimo to nie zagraliśmy jeszcze naprawdę dobrego meczu. To było zadanie, które trzeba było wykonać. Zrobiliśmy to w sposób pewny. Cieszymy się z wyniku.“

VfL Wolfsburg U19: Börner – Bürger, Odogu (46. Ibrisimovic), Angely (46. Neininger), Dittrich (85. Chebil) – Grzywacz, Bröger, Hensel (69. Leal Costa), Soylu – Akaegbobi (69. Simic), Benedict (69. Yacobi) Bramki: 0:1 Odogu (10.), 1:1 Danfa (22.), 1:2 Akaegbobi (36.), 1:3 Akaegbobi (45.+3), 1:4 Chebil (86.), 1:5 Simic (90.)

Szczególne wydarzenia: Czerwona karta Wardau (BAK, 41.)

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram