Szwedzki napastnik przechodzi z Olympique Lyon do VfL na zasadzie wypożyczenia.

Na krótko przed końcem letniego okna transferowego VfL Wolfsburg postanowił jeszcze bardziej wzmocnić swój skład za sprawą szwedzkiego napastnika Amina Sarra. 22-letni napastnik dołącza do Wilków na zasadzie wypożyczenia, które potrwa do końca sezonu. Zielono-Biali pozyskali piłkarza z francuskiego zespołu Olympique Lyon, grającego w Ligue 1. Sarr będzie od tej pory nosił koszulkę z numerem 9.

Amin Sarr to ósmy nabytek Zielono-Białych tego lata po Cedricu Zesigerze, Moritzu Jenzie, Vaclavie Cernym, Tiago Tomasie, Rogerio, Joakimie Maehle i Lovro Majerze.

"Jesteśmy szczęśliwi, że znaleźliśmy to, czego szukaliśmy. Możemy zakończyć proces budowania linii ataku pozyskaniem Amina Sarra, tuż przed ostatecznym terminem końca okienka transferowego" - powiedział dyrektor sportowy VfL Sebastian Schindzielorz. "W postaci Amina otrzymaliśmy niezwykle wszechstronnego napastnika, który wyróżnia się szczególnie swoimi właściwościami fizycznymi i technicznymi, a dzięki jego szybkości i bezpośredniej grze staniemy się jeszcze bardziej elastyczni."

"VfL to wspaniały klub i jako młody zawodnik mam tutaj świetne środowisko do rozwoju" - powiedział Sarr. "Dlatego zdecydowałem się tu przyjechać. Śledziłem drużynę od chwili, gdy zobaczyłem ją w meczu z Malmö w Lidze Europy. Rozmawiałem też wcześniej z Mattiasem Svanbergiem. Słyszałem od niego tylko same dobre rzeczy, co pozostawiło we mnie pozytywne odczucia."

Sarr grał w młodzieżówce klubu Malmö FF, gdzie również zadebiutował w seniorskiej drużynie (w lipcu 2020 roku). W szwedzkim klubie rozegrał łącznie 27 meczów, strzelając przy tym dwa gole. Po krótkim wypożyczeniu do Mjällby AIF w drugiej połowie 2021 roku (19 meczów, 9 goli), napastnik przeniósł się w styczniu 2022 roku do SC Heerenveen w Holandii (35 meczów, 11 bramek), by rok później zadebiutować w zespole Olympique Lyon. W 18 rozegranych meczach we Francji strzelił jednego gola. Sarr odnotował także trzy bramki w 10 występach w reprezentacji Szwecji do lat 21.

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Fakty po ostatnim gwizdku spotkania z zespołem 1. FC Köln.

VfL Wolfsburg zapewnił sobie kolejny komplet trzech punktów dzięki zwycięstwu z 1. FC Köln wynikiem 1:2. Ponownie decydującym aspektem okazał się dublet zdobyty przez Jonasa Winda. Choć Zielono-Biali wkrótce po rozpoczęciu drugiej połowy stracili pierwszą bramkę, pokazali ambicje i finalnie wynagrodzili sobie trudy spotkania drugim zwycięstwem w tym sezonie. Kolonia dzielnie kontratakowała, ale ostatecznie gospodarzom zabrakło pomysłu na grę i niezbędnej siły przebicia.

Oto najważniejsze fakty dotyczące meczu:

Duński dynamit

Po zdobyciu swojego drugiego dubletu w drugim meczu sezonu, Wind prowadzi obecnie na liście najlepszych strzelców Bundesligi, mając na koncie łącznie cztery bramki (wraz z Kevinem Behrensem z Unionu). Duńczyk jest na ten moment jedynym autorem wszystkich strzelonych jak dotąd bramek VfL w bieżącym sezonie. Napastnik do zdobycia swoich czterech goli potrzebował zaledwie siedmiu strzałów. Co prawda dla reprezentanta Danii był to piąty dublet w Bundeslidze, jednak po raz pierwszy zdołał strzelić dwa gole na wyjeździe. Warto także wspomnieć, że podczas tego meczu Wind wygrał najwięcej pojedynków (15 razy).

Nagrody Winda

Ze względu na swój doskonały występ, napastnik VfL odniósł wyraźne zwycięstwo w głosowaniu na "Piłkarza Meczu". Duńczyk został wybrany przez fanów Wilków najlepszym zawodnikiem dnia, zdobywając aż 73 procent wszystkich głosów. Na podium stanęli także Cedric Zesiger (siedem procent) i Lovro Majer (sześć procent). Wind znalazł się także w rankingu "Jedenastka Dnia" magazynu Kicker oraz w zestawieniu "Jedenastka Dnia Bundesligi" magazynu Sportschau.

Pełny debiut Cozzy

Obrońca Nicolas Cozza zadebiutował w wyjściowej jedenastce drużyny Zielono-Białych po raz pierwszy właśnie w Kolonii. 24-latek grał wówczas na lewym skrzydle i od czasu podpisania kontraktu (na początku roku) rozegrał w koszulce VfL siedem meczów. Francuz wszedł na boisko w 62 minucie, zastępując Ridle'a Baku.

Nie do zatrzymania

Przez boisko na stadionie Rhein-Energie przetoczyła się w sobotnie popołudnie błyskawica: Vaclav Cerny był najszybszym zawodnikiem meczu, osiągając prędkość maksymalną 34,08 km/h. Czech niemal odnotował również asystę, gdy w dziesiątej minucie popisał się doskonałym podaniem do Patricka Wimmera, który - pomimo wymarzonej okazji - ostatecznie nie trafił w światło bramki.

Mocna seria

W zeszłym sezonie Dolna Saksonia radziła sobie w meczach wyjazdowych bardzo dobrze, a miasto-katedra wydaje się być dla VfL jednym z tych szczęśliwych miejsc. Ostatnie spotkanie pomiędzy obiema drużynami oznaczało dla Kolonii trzecią porażkę z Wilkami z rzędu. W lutym tego roku jedenastka Kovaca wygrała 2:0, a w maju 2022 roku do zdobycia trzech punktów wystarczył wynik 1:0. Ostatnia porażka Zielono-Białych w Kolonii miała miejsce 18 stycznia 2020 roku. Rywale zwyciężyli wówczas rezultatem 3:1.

Źródło: vfl-wolfsburg.de

RB Lipsk przenosi mecz z Wilczycami na duży stadion - trwa sprzedaż biletów.

Wielka scena dla kobiecej drużyny VfL: w niedzielę 15 października o godzinie 14:00 Zielono-Białe zmierzą się z RB Lipsk w swoim drugim wyjazdowym meczu w Bundeslidze. Od środy wiadomo, że mecz nie odbędzie się w ośrodku treningowym na Cottaweg, lecz na Red Bull Arenie. Sprzedaż biletów już się rozpoczęła.

Bilety dostępne w sklepie internetowym

Już w zeszłym sezonie RB Lipsk ogłosił zamiar rozgrywania najciekawszych spotkań swojej kobiecej drużyny na dużym stadionie o łącznej liczbie 47 069 miejsc. Po raz pierwszy plan ten zostanie zrealizowany w meczu z VfL Wolfsburg. Bilety będą sprzedawane wyłącznie za pośrednictwem sklepu internetowego RB. Fani VfL mogą nabyć wejściówki na sektor gości (sektor 13.2), używając przy zakupie kodu RBL-WOB. Kod ten może być użyty do zakupu maksymalnie dziesięciu biletów na jednym koncie. Regularna cena biletu wynosi 10 euro, bilety ulgowe kosztują 7,50 euro, a bilety dla dzieci poniżej 14 roku życia 5 euro. Po zakupie fani VfL otrzymają bilety za pośrednictwem aplikacji biletowej RBL.

Dwa razy na dużym stadionie

Na początku sezonu kobieca drużyna VfL dwukrotnie zagra przed dużą publicznością. Od zeszłego tygodnia wiadomo, że w niedzielę 1 października o godzinie 14:00 Wilczyce zagrają z Eintrachtem Frankfurt na Deutsche Bank Park. Sprzedaż biletów na ten mecz jeszcze się nie rozpoczęła.

Źródło: VfL Wolfsburg

Wilki wygrywają z FC Köln wynikiem 1:2, po dwóch bramkach Jonasa Winda.

Świetny początek sezonu dla VfL Wolfsburg! Zielono-Biali zwyciężyli w swoim drugim meczu ligowym, pokonując zespół FC Köln wynikiem 1:2 (0:0). Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, jednak na początku drugiej części spotkania zespół gospodarzy zaczął stwarzać pierwsze poważne zagrożenia. Piłkarze z Kolonii objęli prowadzenie w 55 minucie, za sprawą bramki zdobytej przez wypożyczonego z VfL napastnika - Lucę Waldschmidta. Wilki szybko odpowiedziały golem autorstwa Jonasa Winda, który wyrównał na 1:1 (62 minuta), a następnie podwyższył wynik spotkania, zdobywając w ten sposób swoją czwartą bramkę w sezonie (72 minuta). Duńczyk po raz pierwszy w historii zdołał odnotować dwa gole w jednym meczu wyjazdowym. W najbliższą sobotę (2 września, o 15:30) Dolna Saksonia znów zagra na wyjeździe, rozgrywając trzecią kolejkę Bundesligi w starciu z zespołem TSG 1899 Hoffenheim.

Zmiany w składach:

W porównaniu do wygranego meczu z FC Heidenheim, trener Niko Kovac zmienił skład tylko na jednej pozycji. Tym razem od początku zagrał Nicolas Cozza, który wszedł w miejsce Ridle'a Baku. Z kolei trener Steffen Baumgart postanowił nie zmieniać swojej wyjściowej jedenastki w stosunku do ostatniego spotkania, pomimo porażki z Borussią Dortmund (wynikiem 1:0).

Przebieg meczu:

Nie trzeba było długo czekać na wejście Zielono-Białych do gry. Pierwsze dobre okazje zmarnowali w 9 minucie Joakim Maehle (niecelnym uderzeniem główką) oraz w 10 minucie Patrick Wimmer (znajdując się na czystej pozycji, po doskonałym podaniu Vaclava Cernego). Umiejętności bramkarza Kolonii, Marvina Schwäbe, dwukrotnie testował również Jonas Wind - zwycięzcą obu pojedynków okazał się jednak golkiper. Tempo gospodarzom starali się nadawać Rasmus Carstensen i Waldschmidt (19 minuta), ale obrona Wilków pozostawała niewzruszona. Gra Kolonii stała się nieco bardziej ofensywna, z czego goście mogli wyciągnąć odpowiednie wnioski. Po upływie 30 minut mecz nieco się uspokoił, a boisko opuścił kontuzjowany Davie Selke. VfL trzymało się swoich założeń taktycznych, wciąż szukając skutecznych rozwiązań. Do przerwy żadna ze stron nie stworzyła już większego zagrożenia, a bezbramkowy remis utrzymał się do ostatniego gwizdka.

Z początkiem drugiej połowy na boisku niewiele się działo - do czasu, aż kolońska drużyna szczęśliwie objęła prowadzenie po uderzeniu Waldschmidta (55 minuta). Dolna Saksonia szybko odrobiła straty i wyrównała po strzale Winda (62 minuta). Od tego momentu mecz stał się bardziej zacięty i obfitujący w akcje. Wilki były blisko zdobycia prowadzenia już po 4 minutach od wyrównania, jednak strzał Lovro Majera trafił w poprzeczkę. VfL nadal szukało szczęścia i znalazło je ponownie w osobie Winda. Reprezentant Danii znów pojawił się w centrum uwagi, podwyższając na 2:1 - odwracając tym samym losy meczu i zdobywając kolejne trzy punkty. Oznacza to, że po dwóch kolejkach Wolfsburg ma na koncie komplet sześciu oczek.

Bramki:

1:0 Waldschmidt (55.): Luca Waldschmidt otwiera wynik! Adamyan odbiera podanie posłane z lewej strony boiska, przepuszczając następnie piłkę do Waldschmidta. Wypożyczony z VfL zawodnik uderza z 18 metrów, trafiając w lewy róg bramki.

1:1 Wind (62.): Mattias Svanberg umieszcza piłkę w polu karnym, odnajdując Jonasa Winda. Reprezentant Danii przedziera się przez obronę gospodarzy i strzela z dziesięciu metrów, pokonując bramkarza Marvina Schwäbe.

1:2 Wind (72.): Rezerwowy Maximilian Arnold inicjuje akcję świetnym przerzutem do Joakima Maehle, który następnie podaje w szesnastkę, do Jonasa Winda. Marvin Schwäbe zostaje pokonany po raz drugi, tym razem z odległości ośmiu metrów.

Reakcje trenerów:

Niko Kovac: "Bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Do 25 minuty radziliśmy sobie naprawdę świetnie i powinniśmy byli do tego czasu objąć prowadzenie. Zespół gospodarzy ma jednak w swoich szeregach naprawdę dobrego bramkarza. Potem nastąpiła faza, która nie poszła tak, jak sobie wyobrażaliśmy, a Kolonia w końcu była w stanie wywrzeć większą presję. Nasz zespół zareagował naprawdę dobrze po niespodziewanej stracie bramki w drugiej połowie. Chcieliśmy wygrać ten mecz i uzyskaliśmy naprawdę dobry wynik. Najważniejsze jest to, że zasłużenie wygraliśmy - głównie dzięki wielu dobrym szansom na zdobycie gola."

Steffen Baumgart: "W ciągu pierwszych 25 minut VfL miał trzy okazje, które dobrze wybroniliśmy. Potem przejęliśmy kontrolę nad grą, ale nie stworzyliśmy sobie żadnej stuprocentowej szansy na zdobycie gola. W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie, ale VfL miał w sobie wystarczająco dużo jakości, aby strzelić dwa gole w pojedynkach jeden na jednego i zdobyć przewagę. Ostatecznie trzeba dawać z siebie na boisku 100 procent, a nie tylko 99. W zeszłym tygodniu zawiodły nas drobne kwestie, dzisiaj znów mogliśmy wycisnąć z tego więcej. Niemniej jednak musimy sobie z tym poradzić i iść dalej."

Składy i statystyki:

1. FC Köln: Schwäbe – Schmitz, Hübers, Chabot, Paqarada – Martel (Olesen), Carstensen (69. Finkgräfe), Ljubicic (77. Maina), Kainz (Huseinbasic) – Selke (27. Adamyan), Waldschmidt

Ławka rezerwowych: Pentke (BR), Kilian, Alidou, Christensen

VfL Wolfsburg: Casteels – Maehle, Lacroix, Zesiger, Cozza (62. Baku) – Gerhardt (62. Arnold), Svanberg, Majer (85. Tiago Tomas), Cerny (85. Vranckx), Wimmer (90.+5 Kaminski) – Wind

Ławka rezerwowych: Pervan (BR), Bornauw, Jenz, Paredes

Bramki: 1:0 Waldschmidt (55.), 1:1 Wind (62.), 1:2 Wind (72.)

Żółte kartki: Adamyan / Cerny, Majer, Arnold, Wind, Zesiger

Sędzia: Dr. Matthias Jöllenbeck (z Freiburga)

Publiczność: 49.500 widzów na Rhein-Energie-Stadion

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Trener Wilczyc Tommy Stroot w nadchodzącym sezonie ponownie liczy na wsparcie fanów VfL i obiecuje sobie wiele od nowych zawodniczek.

Piłka znów toczy się na Elsterweg: od niedzieli kadra kobiecej drużyny VfL jest prawie kompletna. Jedynie Rebecka Blomqvist, która ze Szwecją zdobyła brąz Mistrzostw Świata, wróci dopiero na rozpoczęcie obozu treningowego 1 września. Trener Tommy Stroot chce wykorzystać dwa tygodnie do pierwszego meczu w Pucharze Niemiec przeciwko Turbine Poczdam, aby przygotować drużynę i fanów VfL do nowego sezonu. Jego cel: drużyna powinna w nadchodzącym roku "przeżywać wspaniałe chwile" wraz z kibicami.

"Ochota na piłkę"

Według Stroota, pierwsze wrażenia po powrocie zawodniczek z Mistrzostw Świata są pozytywne. "Celowo daliśmy wszystkim zawodniczkom nieco dłuższy urlop. U tych, z którymi miałem już kontakt, widać, że mają wielką ochotę na powrót do gry w piłkę. Chcą jak najszybciej wrócić do piłkarskiej rutyny". Podczas gdy przygotowania do sezonu dla powracających z Mistrzostw Świata zawodniczek dopiero się rozpoczynają, pozostała część drużyny ma już za sobą około czterech i pół tygodnia treningów. "Pomimo niewielkiej grupy treningowej, udało nam się w tym czasie zebrać wiele pożytecznych doświadczeń." - pozytywnie podsumowuje Stroot.

Ekscytujące nowe zawodniczki

Odnosi się on w szczególności do jakości i cech charakterów nowych zawodniczek, które w ostatnich tygodniach sztab trenerski miał okazję lepiej poznać: "Kibice mogą spodziewać się naprawdę świetnych dziewczyn" - obiecuje Stroot. Jako przykład podaje bramkarkę Lisę Schmitz, którą poznał jako "prawdziwą osobowość, z którą świetnie jest przebywać". Vivien Endemann ma bezczelny styl gry i Stroot widzi w niej wielki potencjał. Wszystkie nowe zawodniczki powinny mieć możliwość rozwoju w Wolfsburgu: "Celowo dajemy zawodniczkom czas na dojrzewanie do pierwszej jedenastki.”

Zwiększona konkurencja

Trener jest zadowolony ze wzmocnień również dlatego, że drużynie udało się osiągnąć ważny cel: "Było dla nas jasne, że potrzebujemy szerokiego składu, aby sprostać wyzwaniom, które nas czekają. Dlatego naszym celem było podwójne obsadzenie wszystkich pozycji". Krótki okres przygotowawczy spowodowany Mistrzostwami Świata, zbliżające się w październiku kwalifikacje do Ligi Mistrzyń i Liga Narodów, która rozpocznie się we wrześniu, oznacza, że wiele Wilczyc będzie miało bardzo napięty harmonogram spotkań. Jednocześnie konkurencja we wszystkich rozgrywkach jest coraz większa: "Liga niemiecka bardzo rozwija się pod względem jakości, na arenie międzynarodowej ten rozwój obserwujemy już od dawna. Dlatego nie ma już meczów, w których możemy usiąść i się zrelaksować" - podkreśla Stroot. Jest przekonany, że dla czołowych klubów w Bundeslidze, jeden lub drugi "pozornie łatwy mecz może stać się dużym wyzwaniem".

Tworzenie szans

Dla trenera jasny pomysł na grę jest kluczowy, jeśli drużyna ma pokonać czekające na nią wyzwania. "Naszym pomysłem wyjściowym jest zawsze 4-3-3, ale piękno tego systemu polega na tym, że oferuje on szeroki wachlarz możliwości". Jednym z jego celów na nadchodzący sezon jest tworzenie większej liczby szans na skrzydłach. Stroot zidentyfikował w szczególności jeden aspekt, który chce poprawić: "Pomimo bardziej ofensywnego podejścia, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie stworzyliśmy o wiele więcej szans bramkowych, ale raczej pozwoliliśmy na jedną lub dwie bramki więcej po drugiej stronie. Od tego chcemy zacząć".

Razem z fanami

Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o sportowe ambicje Wilczyc: "W zeszłym sezonie dotarliśmy do finału Ligi Mistrzyń i teraz chcielibyśmy tam wrócić. Aby drużyna odniosła sukces, wsparcie kibiców jest zdaniem trenera nieodzowne - "Wiemy, jak bardzo są podekscytowani, widząc VfL z powrotem w akcji. Jesteśmy tak samo podekscytowani tym, że znów będziemy mogli zagrać na Volkswagen Arena i AOK Stadium, i nawiązać z nimi kontakt", mówi Stroot. Podkreśla: "Chcemy ponownie przeżywać wspaniałe chwile razem z klubem i fanami".

Źródło: VfL Wolfsburg

Popp Piłkarką Roku / Podwójna przedsprzedaż / Junior Malanda / Festiwal Otwarcia Sezonu.

Alex Popp "Piłkarką Roku": niemiecki magazyn piłkarski Kicker przyznał napastniczce VfL Alexandrze Popp tytuł "Piłkarki Roku". Zawodniczka Wolfsburga otrzymała 257 głosów dziennikarzy. To już trzeci raz, kiedy Popp znalazła się na najwyższym stopniu podium tego rankingu. Drugie miejsce również przypadło Wilczycy: królująca w środku pola Lena Oberdorf otrzymała 39 głosów. W tegorocznym głosowaniu, które Kicker organizuje wśród członków Stowarzyszenia Niemieckich Dziennikarzy Sportowych (VDS), wzięło udział 386 osób.

Alex Popp zajęła również piąte miejsce w plebiscycie na Europejską Piłkarkę Roku organizowanym przez UEFA, tracąc nieznacznie do trzeciego miejsca. Napastniczka VfL Ewa Pajor zajęła dziesiąte miejsce. Gratulujemy!

Rozpoczyna się przedsprzedaż: Już dziś, we wtorek 29 sierpnia, ruszyła przedsprzedaż biletów na dwa najbliższe domowe mecze Wilków. Od godziny 9:45 wszyscy kibice VfL mogą zakupić bilety na mecz 4. kolejki z Union Berlin (sobota, 16 września, 15:30) oraz mecz 6. kolejki z Eintrachtem Frankfurt (sobota, 30 września, 15:30). Bilety można nabyć online w Wölfeshop, telefonicznie oraz w sklepie kibica na Volkswagen Arena. Obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy".

W pamięci: Nagła śmierć Juniora Malandy 10 stycznia 2015 roku była strasznym szokiem dla Wilków i wszystkich kibiców Zielono-Białych. W poniedziałek, 28.08.2023, Belg skończyłby 29 lat. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach, Junior!

Festiwal Otwarcia Sezonu VfL: W ostatnią sobotę VfL wraz z Dolnosaksońskim Związkiem Piłki Nożnej (NFV) zaprosił do siebie młodzieżowe drużyny G i F z okręgu Wolfsburg. Około 500 osób, w tym 200 uczestniczących dzieci, bawiło się na boisku Wilków i trybunach dla widzów. Na ośmiu boiskach dzieci mogły rozgrywać przeciwko sobie spotkania. Nawet maskotka Wölfi wstąpiła na ceremonię wręczenia nagród, wywołując wielki entuzjazm wśród obecnych.

Źródło: VfL Wolfsburg

Wywiad z Yannickiem Gerhardtem przed meczem z zespołem 1. FC Köln.

Najpierw Makkabi Berlin, następnie 1. FC Heidenheim: obaj poprzedni przeciwnicy nie stanowili dla Wilków zbyt dużego wyzwania w swoich premierowych meczach nowego sezonu. Tym razem jednak, w pierwszej wyjazdowej rywalizacji o punkty, Zielono-Biali zmierzą się z kimś o ugruntowanej pozycji: zespołem 1. FC Köln. Klub z Nadrenii Północnej-Westfalii nie zdołał jeszcze zdobyć w lidze ani jednego punktu, pomimo dobrego występu w poprzednim tygodniu.

Mecz odbędzie się w sobotę, 26 sierpnia, o 15:30. Przed wyjazdem do Kolonii udało się przeprowadzić krótki wywiad z Yannickiem Gerhardtem. Pomocnik VfL opowiedział o jakości gry swojego zespołu, poziomie trudności stojących przed nim zadań oraz o szansach na obronę swojego indywidualnego osiągnięcia.

Yannick Gerhardt, sezon Bundesligi trwa już od jednej kolejki. Czy jesteś w stanie dokonać analizy tego, jak dobrze zaczęliście?

Yannick Gerhardt: "Oczywiście bardzo trudno jest określić to na tak wczesnym etapie. Nie jesteśmy do końca pewni, na czym dokładnie stoimy. Dlatego zawsze warto zbierać punkty tak szybko, jak to możliwe. Zrobiliśmy to w naszym pierwszym meczu i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, nawet jeśli nie wszystko jeszcze układa się w pełni po naszej myśli."

Kiedy przechodzi się płynnie przez pierwszą rundę Pucharu DFB i wygrywa swój pierwszy mecz w Bundeslidze, można chyba śmiało powiedzieć, że nie mogło pójść lepiej?

Yannick: "Wyniki były bez dwóch zdań bardzo dobre. Szczerze mówiąc, pozwoliliśmy sobie na kilka stałych fragmentów gry w meczu z Heidenheim i powinniśmy byli rozstrzygnąć mecz wcześniej. Mimo wszystko: gdyby ktoś przewidział dla nas te dwa rezultaty jeszcze przed sezonem, bralibyśmy je w ciemno. W obu meczach zwyciężyliśmy i za każdym razem zachowaliśmy czyste konto, a to jest bardzo ważne. Dzięki temu do następnego meczu podchodzimy z dużą pewnością siebie."

Latem skład drużyny uległ wyraźnym zmianom. Jak daleko, Twoim zdaniem, zaszliście jako zespół?

Yannick: "Myślę, że przygotowania dały nam, jako zespołowi, wiele dobrego. Lepiej się poznaliśmy, a nowi zawodnicy zdołali już przyswoić filozofię trenera. Oczywiście nowicjusze, którzy przybyli jako ostatni, będą potrzebowali na to trochę więcej czasu. Mimo to gdy widzę, jak np. Lovro Majer szybko zaangażował się w grę, choć tak naprawdę nie trenował z nami przez długi czas, nabrałem dużej pewności siebie. Mamy teraz dużą rywalizację na każdej pozycji i wysoki poziom gry w zespole. To utrudnia pracę trenerowi, ale nam pomaga się rozwijać jako zespół."

VfL znów powróci do Twojego dawnego domu, Kolonii. Wiesz to lepiej niż ktokolwiek inny: czym będzie różnił się ten mecz w stosunku do tych rozegranych z Makkabi i Heidenheimem?

Yannick: "Zagramy przed publicznością złożoną z 50 000 fanów, mierząc się z drużyną, która w ostatni weekend naprawdę utrudniła życie Borussii Dortmund. Musimy mieć się na baczności w grze defensywnej. Jestem też pewien, że trzeba będzie skutecznie wytrwać w każdym momencie, w którym przeciwnicy będą w posiadaniu piłki. Z pewnością czeka nas intensywny mecz.”

W zeszłym sezonie byłeś, obok Jonasa Winda, najlepszym snajperem VfL. Czy zamierzasz bronić swojej klubowej korony króla strzelców w bieżącej kampanii?

Yannick: "(śmiech) Cóż, chcę znowu strzelać gole, ale zdecydowanie nie jest to mój główny cel. Bardziej skupiam się na byciu ważną częścią zespołu i wywieraniu wpływu na mecze. O wiele ważniejsze jest, aby sukcesy odnosił cały klub. Jeśli na koniec sezonu będę miał mniej zdobytych bramek, ale zakwalifikujemy się do rozgrywek europejskich, będzie to o wiele korzystniejsze."

Kolonia wydaje się być dla Ciebie dobrym "terenem łowieckim", co udowodniłeś zresztą podczas dwóch ostatnich podróży do tego miasta.

Yannick: "To prawda. Tak czy inaczej gra w tym miejscu jest dla mnie czymś wyjątkowym. To tam spędziłem całą moją młodzieńczą karierę, więc znam każdy centymetr stadionu. Na trybunach zasiądzie wielu moich przyjaciół i członków rodziny, co da mi dodatkową motywację. Najważniejsze jednak, że oba wcześniejsze mecze wygraliśmy. Mam nadzieję, że tak będzie również w sobotę."

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Jak z punktu widzenia Wolfsburga przebiegły Mistrzostwa Świata Kobiet i jakie wyzwania czekają teraz na drużynę.

Mistrzostwa Świata Kobiet w Australii i Nowej Zelandii były ekscytujące od pierwszej do ostatniej minuty. W niedzielnym finale Hiszpania pokonała Anglię 1:0 po trafieniu Olgi Carmony. Z punktu widzenia Wolfsburga były momenty rozczarowujące, w szczególności ze względu na wczesne odpadnięcie z turnieju niemieckiej drużyny, jednak były też momenty radości. Nadszedł czas na podsumowanie i spojrzenie w przyszłość – już we wrześniu niektóre z zawodniczek VfL rozegrają swoje pierwsze mecze w Lidze Narodów.

Brąz dla Becks

Brązowy medal sprawił, że Rebecka Blomqvist znów zabłysła. Reprezentacja Szwecji wygrała 2:0 w meczu o trzecie miejsce z współgospodarzem Mistrzostw - Australią. Trener Peter Gerhardsson wprowadził zawodniczkę VfL na boisko w 67. minucie spotkania. Oznaczało to, że "Becks" do końca pozostała w roli jokera, którą pełniła przez cały turniej. W tej roli była jednak bardzo skuteczna: zdobyła trzy bramki w sześciu meczach - w pięciu z nich wchodziła z ławki rezerwowych. Pomimo brązowego medalu Szwedki mogą czuć lekkie rozczarowanie: podobnie jak na Mistrzostwach Świata 2019 i Mistrzostwach Europy 2022, drużyna przegrała spotkanie półfinałowe. Tym razem na drodze zawodniczek ze Skandynawii stanęły późniejsze zdobywczynie tytułu z Hiszpanii. Olga Carmona, która strzeliła jedynego gola w finale przeciwko Anglii, zdobyła decydujące trafienie na 2:1 dla "Furia Roja" w 89. minucie meczu ze Skandynawkami.

Holandia z mieszanymi uczuciami

Podobnie wygląda to w przypadku Holandii, w kadrze której znalazły się Dominique Janssen i Lynn Wilms: drużyna Oranje została wyeliminowana w ćwierćfinale przez Hiszpanię, przegrywając 1:2. Również to spotkanie miało dramatyczny przebieg. Wynik 0:0 utrzymywał się do 81. minuty, kiedy to Hiszpania objęła prowadzenie dzięki rzutowi karnemu. Radość zawodniczek z Półwyspu Iberyjskiego nie trwała jednak długo, bo Lwice zdołały wyrównać w 91. minucie. W dogrywce, a dokładniej w 111. minucie, Hiszpanki zdobyły decydującego gola. Drużyna byłego trenera VfL, Andriesa Jonkera, wygrała w jednej ósmej finału z Republiką Południowej Afryki 2:0, zmagania grupowe Holenderki zakończyły na pierwszym miejscu. Po odpadnięciu z Mistrzostw Świata również Jonker zmagał się zatem z mieszanymi uczuciami: z jednej strony z rozczarowaniem, że nie udało mu się awansować do półfinału, z drugiej jednak strony z dumą z tego, co udało się osiągnąć drużynie i świadomością, że można nawiązać walkę z najlepszymi. Kapitan VfL Dominique Janssen była w Australii i Nowej Zelandii zawodniczką pierwszego składu. Wilms dwukrotnie weszła na boisko z ławki.

Rozczarowanie w Niemczech

Dokładnie dziesięć zawodniczek Wolfsburga znalazło się w kadrze niemieckiej reprezentacji, która swoim pierwszym meczem i zwycięstwem 6:0 z Marokiem wywołała wielki entuzjazm w kraju. Ponad dziesięć milionów telewidzów obejrzało drugi mecz grupowy Niemek z Kolumbią. Niestety, euforia po wyraźnym zwycięstwie w pierwszym spotkaniu nie trwała długo. Porażka 1:2 z Kolumbią i remis 1-1 z Koreą Południową przypieczętowały zaskakującą eliminację niemieckiej drużyny już w fazie grupowej.

Koncentracja na Lidze Narodów

Teraz drużyna Martiny Voss-Tecklenburg chce ponownie zaatakować. Najbliższą okazję do tego zawodniczki z Niemiec będą miały w Lidze Narodów Kobiet, która w sezonie 2023/2024 odbędzie się po raz pierwszy w historii. Pierwszą i drugą kolejkę fazy grupowej zaplanowano na 20-26 września. Niemki znalazły się w grupie 3 Ligi A i zmierzą się w niej z Danią, Islandią i Walią. Łącznie 35 europejskich drużyn podzielonych na dziewięć grup weźmie udział w turnieju. Dwie drużyny finałowe Ligi Narodów automatycznie zakwalifikują się na Letnie Igrzyska Olimpijskie 2024 wraz z gospodarzem imprezy - Francją.

Źródło: VfL Wolfsburg

Napastnik spędzi sezon 2023/24 w barwach zespołu SC Freiburg.

Maximilian Philipp opuszcza VfL Wolfsburg, aby dołączyć do SC Freiburg - klubu, w którym nabierał doświadczenia grając w młodzieżówce. Wilki doszły do porozumienia z SCF w sprawie wypożyczenia, które będzie obowiązywać do 30 czerwca 2024 roku.

29-latek dołączył do VfL latem 2020 roku z rosyjskiego Dynama Moskwa - najpierw w formie wypożyczenia, a rok później podpisując stałą umowę. W styczniu 2023 roku przeniósł się do Werderu Brema, gdzie grał na wypożyczeniu do końca sezonu. Philipp rozegrał dla Zielono-Białych do tej pory łącznie 54 spotkania, strzelając siedem goli (i notując sześć asyst), w tym dwukrotnie trafiając do bramki w meczu przeciwko RB Lipsk w 33 kolejce sezonu 2020/21, co przyczyniło się do remisu 2:2, który dał Wilkom niezbędny punkt potrzebny do zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów UEFA.

Źródło: vfl-wolfsburg.de

VfL Wolfsburg stał się pierwszym niemieckim klubem piłkarskim, który dołączył do inicjatywy "Sports for Nature".

VfL Wolfsburg przoduje w działaniach na rzecz ochrony naszej planety. Szczególnie dotyczy to ochrony klimatu, gdzie Zielono-Biali odgrywają pionierską rolę w profesjonalnej piłce nożnej, czego przykładem jest udział w projekcie "Race To Zero". VfL obecnie jeszcze bardziej rozszerza swoje zaangażowanie na rzecz ludzi i środowiska, stając się pierwszym niemieckim klubem piłkarskim, który dołączył do inicjatywy "Sports for Nature" - globalnego sojuszu świata sportu, który postawił sobie za cel połączenie sił w celu zapewnienia wysokiej jakości ochrony środowiska.

"Dołączenie do inicjatywy »Sports for Nature« podkreśla nasze ambicje w zakresie ochrony klimatu i środowiska" - powiedział Nico Briskorn, szef CSR w VfL Wolfsburg. "Chcemy być fair - nie tylko na boisku, ale także w stosunku do natury." Program "Sports for Nature" został uruchomiony pod koniec 2022 roku dzięki współpracy pomiędzy Międzynarodową Unią Ochrony Przyrody (IUCN), Programem Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska (UNEP), Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl), Fundacją Sails of Change i około 30 klubów, stowarzyszeń oraz organizacji. Oprócz MKOl, do zaangażowanych należą także członkowie różnych światowych federacji sportowych, w tym tenisa stołowego, kajakarstwa, rugby i narciarstwa wodnego, a także przedstawiciele krajowi, tacy jak Węgierski Związek Pływacki czy Angielski Związek Squasha.

Wszyscy członkowie zgodzili się co do zamiaru zainicjowania wymiernych pozytywnych zmian w swoich dziedzinach do 2030 roku i później. Cztery podstawowe zasady to: ochrona środowiska i zapobieganie szkodom w siedliskach przyrodniczych oraz gatunkach, przywracanie i regenerowanie przyrody, zrozumienie i zmniejszenie ryzyka wobec przyrody w łańcuchach dostaw, a także wykorzystywanie sportu jako wzoru do naśladowania w celu edukowania i inspirowania pozytywnych działań. Istnieje już kilka pomysłów, w jaki sposób Zielono-Biali mogą się zaangażować. "Razem z badaczami różnorodności biologicznej przeprowadziliśmy w 2021 roku badanie na temat piłki nożnej i różnorodności biologicznej, co doprowadziło do opracowania konkretnego planu działania" - powiedział Briskorn. "Podjęte działania, takie jak innowacyjne filtry z mikroplastiku do sztucznych boisk, zostaną w przyszłości udostępnione także innym organizacjom sportowym w ramach inicjatywy »Sports for Nature«. Mamy nadzieję, że w zamian pozostali uczestnicy podzielą się z nami swoim doświadczeniem."

Celem bycia jak najbardziej efektywnym w tej globalnej i interdyscyplinarnej współpracy sportowej, sojusz zobowiązał się do przestrzegania wartości pracy zespołowej. Jako taki, "Sports for Nature" wyraźnie postrzega siebie jako uzupełnienie istniejących inicjatyw, takich jak porozumienie ONZ w sprawie ochrony klimatu "Sports for Climate Action", na podstawie którego VfL wspiera "Race To Zero". "Jesteśmy bardzo zadowoleni, że VfL Wolfsburg dołączył do »Sports for Nature«" - powiedział Stewart Maginnis, zastępca dyrektora generalnego IUCN. "Zaangażowanie klubu w ochronę różnorodności biologicznej oraz w zrównoważone działania są godne pochwały i niewątpliwie zainspirują inne kluby do podjęcia działań na rzecz przyrody. Mamy nadzieję, że inni pójdą za przykładem VfL Wolfsburg i przyłączą się do inicjatywy, aby globalne znaczenie sportu mogło przynieść pozytywne zmiany dla naszej planety."

Źródło: vfl-wolfsburg.de

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram