Napisane:  niedziela, 29 stycznia 2023, 11:50 przez: Przemysław Lewandowski

Seria przerwana

Wilki przegrywają w północnym pojedynku z Werderem Brema rezultatem 2:1.

Z początkiem drugiej połowy sezonu Bundesligi, VfL Wolfsburg poniósł swoją pierwszą porażkę. W sobotnim wyjazdowym meczu z Werderem Brema, ekipa trenera Niko Kovaca przegrała rezultatem 1:2 (0:1). Jedynego gola dla Wilków na wyprzedanym Weserstadion odnotował Kevin Paredes (90 minuta), a Zielono-Biali po jedenastu meczach bez porażki, po raz pierwszy wrócili z pustymi rękami. Obie bramki dla Bremy strzelił Niclas Füllkrug (24 i 77 minuta). Wilki utrzymały się w tabeli na siódmym miejscu.

VfL zagra ponownie w najbliższy wtorek, 31 stycznia (początek o 20:45), w 1/8 finału Pucharu DFB, na stadionie 1. FC Union Berlin.

Zmiany w składach:

Podobnie jak w przypadku Lukasa Nmechy, termin północnego pojedynku okazał się zbyt wczesny również dla jego brata Felixa, a nowy nabytek, Nicolas Cozza, nie znalazł się jeszcze w kadrze. W stosunku do ostatniego meczu w stolicy, do zespołu powrócił Paulo Otavio (po zawieszeniu za żółte kartki), przez co z wyjściowej jedenastki wypadł Maxence Lacroix. Ole Werner, którego drużyna przegrała z Unionem Berlin wynikiem 1:2, dokonał dwóch zmian: zamiast Leonardo Bittencourta i Ilii Gruevsa od początku zagrali Christian Groß oraz Jens Stage.

Przebieg meczu:

Przed meczem wzrok publiczności przyciągnęły stroje gości, ponieważ Wilki po raz pierwszy wybiegły w jasnopomarańczowych kompletach. Po gwizdku zespół VfL wystartował bardzo sprawnie i już przy pierwszym ataku prawie wyszedł na prowadzenie. Mattias Svanberg zainicjował akcję, podając do Patricka Wimmera, jednak strzał z ostrego kąta został zablokowany przez Pavlenkę (1 minuta). Rozpoczęło się intensywne starcie, w którym obie drużyny nie pozostawiały sobie wiele miejsca do gry. Po 19 minutach po raz pierwszy na pojedynek został wyzwany Koen Casteels. Kiedy zjawił się przed nim Stage, bramkarz podniósł obie pięści i wykonał umiejętną obronę, by chwilę później stracić pierwszego gola w roku z rzutu karnego (24 minuta). Wolfsburg natychmiast zaczął pracować nad odpowiedzią i kilka razy był bliski wyrównania. Chociaż Jonas Wind skierował piłkę do siatki, bramka nie została uznana z powodu pozycji spalonej (31 minuta). Pięć minut później Svanberg wywołał poruszenie, kiedy po wysokim podaniu z lewej strony, akrobatycznie uderzył w poprzeczkę. Werder jednak wciąż pozostawał groźny. W 38 minucie Casteels ponownie zaprezentował swoje niezwykłe umiejętności po ostatniej próbie Füllkruga w pierwszej części spotkania.

Po przerwie jedenastka Kovaca przejęła inicjatywę, aktywnie budując akcje, jednak na próżno szukając decydujących luk w defensywie. Ponieważ Werder tracił dużo piłek w kontrach, akcja toczyła się głównie w środku pola. Drugi gol dla Bremy padł niespodziewanie, po podaniu głową do Füllkruga, który podwyższył wynik spotkania, zdobywając dublet (71 minuta). Zielono-Biali przez resztę meczu wciąż utrudniali życie gospodarzom. Rezerwowy Luca Waldschmidt spudłował o włos (85 minuta), a chwilę po tym Eren Dinkci został zatrzymany przez Casteelsa. Doliczony czas gry okazał się bardzo ekscytujący i nerwowy, a momentami wręcz gorący - szczególnie po tym, gdy Paredesowi udało się zdobyć jedynego gola (90 minuta). Niestety do wyrównania zabrakło ostatecznie kolejnego trafienia.

Bramki:

1:0 Füllkrug (24', rzut karny): Pierwsza faza natarcia w Bremie nie zakończyła się dobrze dla VfL: Yannick Gerhardt zostaje trafiony piłką w rękę w polu karnym. Sędzia nie gwiżdże od razu, ale po obejrzeniu nagrania, wskazuje ostatecznie na jedenasty metr. Füllkrug nie marnuje tak świetnej okazji.

2:0 Füllkrug (77'): Wimmer zostaje zatrzymany w ostatniej chwili, a Werder w zamian tworzy groźną sytuację: po podaniu Erena Dinkciego na dalszy słupek, Mitchell Weiser dostrzega dobrze ustawionego w polu karnym Füllkruga, który zdobywa dublet.

2:1 Paredes (90'): Po rzucie rożnym piłka ląduje pod nogami rezerwowego Kevina Paredesa. Amerykanin potężnym strzałem w daleki róg sprawia, że ​​gra znów nabiera emocji. Jednak jego pierwszy gol w Bundeslidze padł zbyt późno, aby uratować chociaż jeden punkt.

Reakcje trenerów:

Niko Kovac: "Myślę, że zobaczyliśmy dzisiaj mecz, który można było przewidzieć względem tej drużyny: z silnymi zawodnikami Werderu, którzy nie mieli dobrej passy, ​​ale mimo wszystko otrzymali na boisku dokładnie to, czego chcieli. W pierwszej połowie Werder grał od nas lepiej. Nie radziliśmy sobie zbyt dobrze, więc pewne rzeczy zmieniliśmy podczas przerwy. Potem sprawy potoczyły się trochę lepiej. Jednak najważniejsze pozostaje niestety to, że obudziliśmy się trochę za późno i dlatego słusznie przegraliśmy mecz."

Ole Werner: "Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, byliśmy świetnie zorganizowani w obronie. W drugiej części spotkania Wolfsburg utrudnił nam możliwość wychodzenia naprzód kilkoma zmianami. Mimo to pozwoliliśmy sobie na stosunkowo niewiele sytuacji. Gra defensywna zespołu była dziś doskonała, wyszliśmy na 2:0 we właściwym czasie i ostatecznie uratowaliśmy punkty dzięki zaciętej walce."

Składy i statystyki:

Werder Bremen: Pavlenka – Pieper, Stark, Friedl – Weiser, Groß, Stage (80. Veljkovic), Jung (72. Buchanan), Schmidt (62. Gruev) – Füllkrug, Ducksch (72. Dinkci)

Ławka rezerwowych: Zetterer (BR), Chiarodia, Mbom, Salifou, Burke

VfL Wolfsburg: Casteels – Baku, Bornauw, van de Ven, Otavio (70. Lacroix) – Arnold, Svanberg, Gerhardt (46. Guilavogui), Wimmer (82. Paredes), Kaminski (46. Marmoush) – Wind (82. Waldschmidt)

Ławka rezerwowych: Pervan (BR), Fischer, Franjic, Philipp

Bramki: 1:0 Füllkrug (24., rzut karny), 2:0 Füllkrug (77.), 2:1 Paredes (90.)

Żółte kartki: Stark, Friedl, Weiser / Baku, van de Ven, Paredes

Sędzia: Daniel Siebert (z Berlina)

Publiczność: 41.000 widzów na Weserstadion (wyprzedany)

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram