Napisane:  poniedziałek, 23 września 2024, 16:16 przez: Redakcja

Torspektakel bez szczęśliwego zakończenia - dramatyczne zwroty akcji i zaskakujące zakończenie

Wilki przegrywają 3:4 w Leverkusen, po dwukrotnym objęciu prowadzenia.

Mecz pomiędzy Bayerem 04 Leverkusen a VfL Wolfsburg przypominał prawdziwe widowisko piłkarskie. Już w pierwszej połowie padło pięć goli, a ostatecznie Zielono-Biali musieli po zaciętej walce uznać wyższość mistrza Niemiec, przegrywając 3:4 (3:2). Niedersachsen świetnie zaczęli, obejmując prowadzenie w piątej minucie po samobóju Nordiego Mukiele z Leverkusen, które wyrównał Florian Wirtz (14.). Po tym, jak Jonathan Tah zdobył gola na 2:1 dla gospodarzy, wydawało się, że mecz został przez nich obrócony (32.). Jednak Wilki szybko odpowiedziały, wyrównując za sprawą Sebastiana Bornauwa (37.) i podwyższając prowadzenie dzięki bramce Mattiasa Svanberga na 2:3 (45.+1). Po szalonej pierwszej połowie, także na początku drugiej część meczu była bardzo emocjonująca. Najpierw Piero Hincapie trafił na 3:3 (49.), a następnie Victor Boniface ustalił wynik na 4:3 w doliczonym czasie gry (90.+3). W ten sposób Werkself zdobyli trzy punkty po dwukrotnym odrobieniu strat, podczas gdy Wilki, po ciężkiej pracy, zostały z pustymi rękoma. Zielono-Biali zagrają kolejny mecz w sobotę, 28 września. O godzinie 15:30 VfB Stuttgart będzie gościł w Volkswagen Arena.

Zobacz także  Najciekawsze nowości w fanstrefie – co wydarzyło się ostatnio?

Trener VfL Ralph Hasenhüttl dokonał jednej zmiany w porównaniu do przegranej 1:2 na własnym boisku z Eintrachtem Frankfurt; Mohammed Amoura zagrał zamiast Salih Özcan. Po zwycięstwie 4:0 w Lidze Mistrzów z Feyenoordem Rotterdam, trener Leverkusen Xabi Alonso wprowadził natomiast pięć zmian w swojej wyjściowej jedenastce, wprowadzając Nordiego Mukiele, Aleixa Garcia, Amine Adli, Patricka Schicka oraz Jeanuela Belociana – ten ostatni zadebiutował w Bundesliga.

Wolfsburg zainaugurował mecz w doskonałym stylu, wywierając presję na gospodarzy, co przyniosło efekty już po kilku minutach. Po akcji z prawej strony Mukiele próbował wybić piłkę, jednak ta odbiła mu się od uda i wpadła do bramki, dając VfL prowadzenie 1:0 (5. minuta). Już na początku meczu trwała zacięta walka o każdą piłkę, a w grze panowała duża intensywność, co zaowocowało drugim golem w 14. minucie, kiedy Wirtz doprowadził do wyrównania 1:1. Następnie nastąpił krótki moment spokoju, aż Schick dla Leverkusen i Amoura dla Wilków mieli następne dobre okazje (29./30. minuta). Niedługo później gospodarze wykorzystali sytuację ze stałego fragmentu gry, wychodząc na prowadzenie 2:1 (32. minuta). Oba zespoły nie dawały sobie ani chwili wytchnienia, więc tempo gry było bardzo szybkie. Tym razem to zielono-biali cieszyli się z bramki po rzutku rożnym, gdy Bornauw z bliskiej odległości strzelił na 2:2 (37. minuta). Wilki zaprezentowały naprawdę dobrą formę i ponownie odwróciły losy meczu – dzięki bramce Svanberga do przerwy było 3:2 (45. minuta).

Zobacz także  Przyszłość pełna możliwości: co kryje się za hasłem „Ich habe noch einiges vor”?

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram