Napisane:  piątek, 19 sierpnia 2022, 07:30 przez: Przemysław Lewandowski

Więcej o kontuzji Patricka Wimmera

Ofensywny zawodnik Zielono-Białych nie będzie mógł wziąć udziału w meczu z Schalke 04.

Patrick Wimmer, który w zeszłą niedzielę znalazł się w wyjściowym składzie w meczu z Bayernem, kolejne spotkanie będzie zmuszony opuścić z powodu urazu. Musi to być dla niego bolesne doświadczenie, nie tylko pod kątem fizycznym. Podczas ostatniego treningu, w ramach ćwiczeń, zawodnik stoczył piłkarski pojedynek, który zakończył się pechowym zderzeniem. Do kolizji doszło zaledwie na pięć minut przed końcem sesji. Z powodu kontuzji głowy, wszechstronny pomocnik nie będzie w stanie zagrać w sobotę przeciwko powracającym do najwyższego szczebla rozgrywek Bundesligi, zespołem Schalke. „Doszło do starcia, po którym Patrick nie czuł się zbyt dobrze. Na pewno nie będzie jeszcze gotów na ten weekend" - wyjaśnia trener Niko Kovac.

W takiej sytuacji Kovacowi na pewno zabraknie już dwóch stałych członków wyjściowego składu. Oprócz Wimmera, z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego pauzuje również Jonas Wind, będąc wyłączonym z akcji jeszcze przez kilka najbliższych tygodni. Czy tym razem szkoleniowiec postawi na Maxa Kruse? Kultowego napastnika zabrakło w meczu pucharowym z Jeną (chorował na grypę), natomiast w dwóch pierwszych meczach Bundesligi pełnił rolę zmiennika. "Jako zespół trenerski to my zdecydujemy, kogo zobaczymy w ten weekend - głównie w wyniku tego, co jest nam oferowane podczas treningów" - podkreśla Chorwat. Szkoleniowiec cały czas opiera swój model działania na zasadzie wydajności piłkarzy, która podlega ocenie w trakcie trwania sesji treningowych. Jeśli Kruse ponownie nie znajdzie się w pierwszym składzie, tym bardziej biorąc pod uwagę wymuszone wakaty w formacji, sprawy mogą powoli zacząć przybierać zły obrót. Napastnik jest znany z tego, że nie godzi się tygodniami siedzieć na ławce. My oczywiście liczymy na pojawienie się Jakuba Kamińskiego, którego występ stał się obecnie niezwykle bardzo prawdopodobny.

Źródło: bild.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram