Napisane:  poniedziałek, 23 września 2024, 16:20 przez: Redakcja

Wölfinnen triumfują nad odważnymi Kölnerkami – analiza emocjonującego starcia

Kobiety VfL pokonały w AOK Stadion 5:1 (2:1) zawodniczki z Domstadu.

Wilki w niedzielny wieczór wygrały z 1. FC Köln 5:1 (2:1), zdobywając tym samym swoje pierwsze zwycięstwo u siebie w tym sezonie. 2.936 widzów na stadionie AOK w Wolfsburgu było świadkami trzeciej kolejki Google Pixel Frauen-Bundesliga, w której odważnie zaprezentowały się piłkarki z Kolonii, nie ułatwiając zadania zawodniczkom VfL. Po tym, jak zielono-białe straciły bramkę z powodu rzutu karnego, który wykorzystała Nicole Billa (25.), Alexandra Popp (27.) i Lena Lattwein (45.) jeszcze przed przerwą odwróciły losy meczu. W drugiej połowie zielono-białe zaprezentowały się znacznie lepiej, zdobywając kolejne bramki dzięki Jule Brand (51.), Lynn Wilms (68.) oraz Lineth Beerensteyn, finalizując mecz wynikiem 5:1.

Dwie wilczyce obchodziły szczególne jubileusze podczas meczu przeciwko drużynie kobiet FC: Dla Alexandry Popp był to 300. mecz w Bundeslidze, z czego 220 rozegrała w barwach Zielono-Białych. Marina Hegering z kolei zagrała po raz 200 w lidze, w tym 30 meczów w barwach Wilczyc. Radość miało również Centrum Ochrony Gatunków Nabu w Leiferde: w ramach Dnia Zrównoważonego Rozwoju zarówno VfL Wolfsburg, jak i Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) przekazali po 100 euro na każde z pięciu goli strzelonych przez Wolfsburg na swoim boisku, dla tej instytucji w powiecie Gifhorn. Już w środę piłkarki VfL wracają na stadion AOK. W rewanżowym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej do UEFA Ligi Mistrzyń zmierzą się o godzinie 18:30 z AC Florencja w Wolfsburgu. Po zwycięstwie 7:0 w pierwszym meczu, piłkarki VfL chcą ostatecznie przypieczętować awans do fazy grupowej.

Zobacz także  Faninfos o Leverkusen: Wszystko, co powinieneś wiedzieć o swoim ulubionym zespole

Przeciwko Kolonii, trener główny VfL Tommy Stroot miał do dyspozycji nie tylko te same zawodniczki co w pierwszym meczu play-off przeciwko ACF Fiorentina, ale postanowił również wystawić niezmieniony skład wyjściowy. Ostatnio kontuzjowana Ariana Arias mogła wprawdzie w sobotę znów trenować z drużyną, ale mecz przeciwko Kolonii był dla niej jeszcze zbyt wczesny.

Kölnanki zaczęły odważnie i nagrodziły się pierwszym rzutem rożnym w meczu (3.). Ten jednak, podobnie jak pierwszy strzał na bramkę autorstwa Nicole Billi (4.), nie przyniósł efektu. Z drugiej strony, Beerensteyn już w czwartej minucie zasygnalizowała swoje intencje, gdy jej niski strzał minimalnie minął bramkę FC. Svenja Huth szybko podała do Janiny Minge, ale bramkarka Kolonii, Paula Hoppe, zdołała opanować sytuację. Wilczyce w początkowej fazie meczu regularnie pokazywały ładne kombinacje, które jednak nie prowadziły do zdobycia gola. Kolonanki również nie poddawały się i w 25. minucie otrzymały rzut karny za faul. Billa wykorzystała go, zdobywając tymczasowe prowadzenie 1:0. Jednak Wilczyce szybko zareagowały: Popp wyrównała zaledwie kilka sekund później, strzelając zasłużonego gola (27.). Kobiety FC niewiele się tym przejęły i kontynuowały energiczną oraz zaciętą grę. W 37. minucie po szybkiej akcji miały kolejną dobrą szansę po rzucie rożnym, ale piłka przeleciała wzdłuż bramki Wolfsburga. Niedługo później zawodniczki w zielono-białych trykotach domagały się odgwizdania ręki byłej Wilczycy, Sary Agrez, sędzia Anne-Lena Heidenreich przyznała im jednak jedynie rzut rożny. Sekundy przed przerwą zawodniczki VfL po wrzutce Beerensteyn zdobyły w końcu prowadzenie; Lattwein doprowadziła do stanu 2:1 (45.).

Zobacz także  Wölfinnen triumfują nad odważnymi Kölnerinnami w emocjonującym pojedynku

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram