Napisane:  poniedziałek, 26 sierpnia 2024, 16:13 przez: Redakcja

Dlaczego Majer-Doppelschlag to za mało? Odkryj kluczowe strategie sukcesu w branży

Wilki przegrywają na otwarcie sezonu 2:3 z FC Bayern.

W pierwszej kolejce nowego sezonu Bundesligi VfL Wolfsburg przegrał mecz z FC Bayernem 2:3 (0:1) w ostatnich minutach. Przez długi czas wydawało się, że zielono-biali mogą wydrzeć przynajmniej jeden punkt faworyzowanemu FC Bayern Monachium. W emocjonującym i intensywnym pojedynku wilki zaprezentowały imponującą walkę i przez długi czas wytrzymywały presję rekordowego mistrza. Jamal Musiala wyprowadził gości na prowadzenie w 20. minucie. Tuż po przerwie Lovro Majer z rzutu karnego zdobył wyrównującą bramkę na 1:1 (47.), a chwilę później chorwacki reprezentant ponownie był na miejscu, zdobywając bramkę na 2:1 dla gospodarzy (55.). Samobójcza bramka Jakuba Kamińskiego doprowadziła do wyniku 2:2 (65.). Do samego końca mecz pozostawał zacięty. Zanim Serge Gnabry ustalił wynik na 3:2 dla monachijczyków (82.). W sobotę, 31 sierpnia, zielono-biali będą mieli następną okazję, aby zdobyć pierwsze punkty w tym sezonie, grając z Holstein Kiel. Mecz z beniaminkiem rozpocznie się o 15:30.

Zobacz także  Jak łatwo podpisać umowę? Praktyczne porady dla każdego

Po skromnym zwycięstwie 1:0 w meczu pucharowym przeciwko TuS Koblenz, w wyjściowej jedenastce trenera głównego Ralpha Hasenhüttla nastąpiły trzy zmiany. Zamiast Maxence'a Lacroixa, Yannicka Gerhardta i Jonasa Winda na boisku pojawili się Kilian Fischer, Maximilian Arnold i Tiago Tomas. W zespole gości Sacha Boey zastąpił kontuzjonego Josipa Stanisicia. Ponadto w wyjściowej jedenastce znaleźli się Alphonso Davies, Michael Olise i Harry Kane.

Grün-Weißen weszli bardzo dobrze w mecz, zwłaszcza dzięki szybkim akcjom po stronie Jakuba Kamińskiego, co pozwoliło im zbliżyć się pod bramkę Manuela Neuera. Z drugiej strony Gnabry sprawdził bramkarza Wolfsburga, Kamila Grabara, który zadebiutował w Bundeslidze, gdy obronił mocny strzał w krótki róg (9.). Chwilę później bramkarz VfL ponownie znalazł się w centrum uwagi, gdy obronił strzał Kane'a z ośmiu metrów twarzą. Po krótkiej przerwie na leczenie Polak ponownie stanął między słupkami (11.) i również poradził sobie z główką Joshuą Kimmicha (12.). W tej fazie obrona VfL miała niewiele czasu na złapanie oddechu. Prowadzenie Bayernu wisiało w powietrzu. W końcu Musiala znalazł się sam przed bramką Grün-Weißen i musiał tylko wpakować piłkę do siatki – 1:0 dla FCB (20.). Krótko przed przerwą Gnabry miał dwie okazje, aby zwiększyć prowadzenie Monachijczyków. Najpierw jednak trafił w mocnego Grabara (37.), a potem przestrzelił (42.), więc po pierwszej połowie goście schodzili z minimalnym prowadzeniem.

Zobacz także  Porozumienie z Mannheim: co oznacza dla przyszłości współpracy?

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram