Napisane:  niedziela, 15 września 2024, 22:00 przez: Redakcja

Marmoush zdobywa serca kibiców: dublet w meczu i frustracja drużyny

VfL przegrywa w trzeciej kolejce z Eintrachtem Frankfurt 1:2 (0:1).

Wilki również przegrały swoje drugie domowe spotkanie w sezonie. Dublet byłego gracza Wolfsburga Omara Marmousha (30. i 82. z rzutu karnego) przesądził o porażce 1:2 (0:1). Ridle Baku zdobył bramkę wyrównującą (76.). W nadchodzącą niedzielę, 22 września, drużyna Ralph Hasenhüttla zmierzy się z aktualnym mistrzem Niemiec Bayer 04 Leverkusen (początek meczu o 15:30).

W porównaniu do zwycięstwa 2:0 na wyjeździe w Kiel przed przerwą na mecze reprezentacji, Hasenhüttl musiał dokonać zmian z powodu kontuzji. Zamiast Lovro Majera (kontuzja więzadeł) w pierwszym składzie VfL zadebiutował nowy nabytek Salih Özcan. Szczególne brawa przed rozpoczęciem meczu zebrał solenizant Maximilian Arnold, kapitan VfL, który po raz 350. stanął na boisku w barwach Grün-Weiß w najwyższej lidze. W przeciwieństwie do niego, trener SGE Dino Toppmöller pozostał przy swoim udanym wyjściowym składzie z meczu 3:1 z Hoffenheim. Tak więc na boisku rozpoczął także były zawodnik Wolfsburga Marmoush, który do ostatniej chwili zmagał się z kontuzją.

Zobacz także  Wielki triumf Wölfinnen: 6:0 i ich dominacja w meczu

Wilki dobrze zaczęły mecz i już po kilku sekundach miały pierwszą, choć niegroźną, okazję za sprawą Baku. W kolejnych minutach Grün-Weiß nadal dominowało grą i po raz kolejny zbliżyło się do bramki dzięki Tiago Tomasowi, jednak strzał ponownie okazał się zbyt centralny – Kevin Trapp w bramce gości nie został poważnie sprawdzony (18.). Także główka Mattiasa Svanberga była nieprecyzyjna (22.). Do tej pory defensywnie grająca Eintracht nie stworzyła żadnej ofensywnej sytuacji, ale pierwszy poważny kontratak szybko doprowadził do prowadzenia Marmousha (30.). Były zawodnik Wolfsburga, który wystąpił w znacznie bardziej pewnym sobie zespole Hesse, miał kolejną szansę na dziesięć minut później, jednak Kamil Grabara przykrył piłkę. Teraz defensywa Toppmöllera, która przeszła na czwórkę w obronie, miała wszystko pod kontrolą, co sprawiło, że VfL z minimalnym deficytem udał się do szatni.

Zobacz także  Skuteczne prowadzenie tabel – kluczowe zasady i techniki

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram