Napisane:  czwartek, 7 września 2023, 13:01 przez: Przemysław Lewandowski

Brak punktów pomimo prowadzenia [+SKRÓT]

Wilki przegrywają z TSG 1899 Hoffenheim wynikiem 3:1.

W sobotnie popołudnie VfL Wolfsburg poniósł pierwszą porażkę w sezonie. Pomimo zdobytego przez Tiago Tomasa w 36 minucie prowadzenia, Wilki ostatecznie przegrały z TSG 1899 Hoffenheim rezultatem 1:3 (1:1). Zielono-Biali dobrze rozpoczęli mecz, dominując na boisku, jednak w doliczonym czasie gry pierwszej połowy doszło do wyrównania za sprawą trafienia Johna Anthony'ego Brooksa (45+2). Po przerwie gospodarze odwrócili losy spotkania dzięki swojej niebywałej skuteczności. Najpierw padła bramka autorstwa Maximiliana Beiera (60 minuta), a następnie wynik spotkania przesądził gol Roberta Skova (74 minuta).

Zmiany w składach:

W porównaniu do ostatniego meczu z 1. FC Köln, w wyjściowej jedenastce zaszły trzy zmiany. Od początku zagrali Maximilian Arnold, Tiago Tomas i Rogerio, który tym samym zadebiutował w lidze w barwach Wolfsburga. W drużynie gospodarzy także zdecydowano się wprowadzić trzy korekty w składzie. Pavel Kaderabek, Ozan Kabak i Kevin Akpoguma zostali zastąpieni przez Maximiliana Beiera, Attila'ego Szalai'a oraz Kevina Vogta.

Przebieg meczu:

Zespół trenera Niko Kovaca rozpoczął ofensywnie, mając szczególną ochotę na zdobycie bramki prawą stroną boiska. Obrona Hoffenheim była jednak zwarta i nie pozwalała gościom na podjęcie odpowiednich działań. Zielono-Biali mieli na tym etapie ponad 60 procent posiadania piłki i przez pierwszych 20 minut prezentowali się naprawdę dobrze. W miarę upływu czasu gra stawała się jednak coraz bardziej chaotyczna, a podania rozgrywane były nieprecyzyjnie - aż do momentu, gdy Wilki przeprowadziły bezbłędny kontratak, który wzorowo zakończył Tomas i tym samym zdobył prowadzenie (36 minuta). VfL kontrolował mecz, jednak na krótko przed przerwą pozwolił sobie na nieostrożność w obronie, co doskonale wykorzystał były zawodnik Wolfsburga, Brooks, strzelając gola na 1:1 (45+2).

Po przerwie oba składy miały ambicje wyprowadzić swoje drużyny na prowadzenie. Pierwszą szansę mieli gospodarze, ale strzał Floriana Grillitscha trafił w słupek. Sytuację TSG zdołał jednak poprawić Beier, który znalazł się na czystej pozycji w polu karnym i podwyższył wynik na 2:1 (60 minuta). Od tego momentu Dolna Saksonia musiała zwiększyć swoje wysiłki i zacząć podejmować większe ryzyko, co z kolei dało Hoffenheim więcej przestrzeni do gry. W międzyczasie Kovac wysłał na boisko nowego napastnika VfL, Amina Sarra, który dopiero w czwartek przeniósł się do Wolfsburga, przechodząc z Olympique Lyon. Szwedowi nie udało się jednak zapobiec zdobyciu trzeciego gola przez Hoffenheim. Tym razem strzelcem okazał się rezerwowy Skov, który mocnym wykończeniem zdobył bramkę na 3:1. W ostatnich minutach gospodarze skutecznie utrzymywali się przy piłce, a VfL cały czas gonił za grą. Niestety Zielono-Biali nie byli już w stanie poprawić wyniku.

Bramki:

0:1 Tiago Tomas (36'): Po dalekim wybiciu przez bramkarza, piłka ląduje pod nogami Jonasa Winda, który podaje do wychodzącego na czystą pozycję Tiago Tomasa. Nowy nabytek ma mnóstwo miejsca, pozostaje opanowany i trafia w lewy róg bramki. Znów w akcji uczestniczył Wind - tym razem w roli asystującego. Co za forma!

1:1 John Anthony Brooks (45+2): VfL nie daje rady obronić prowadzenia i do przerwy musi pogodzić się z wynikiem 1:1. Po świetnym podaniu Mariusa Bültera, piłka trafia do byłego obrońcy Wilków. Brooks jest całkowicie wolny, więc pozostaje mu tylko oddać celny strzał.

2:1 Maximilian Beier (60'): Robert Skov, który właśnie wszedł na boisko z ławki, popisuje się dokładnym podaniem na drugi słupek, gdzie znajduje się dobrze ustawiony Maximilian Beier. Zawodnik jest praktycznie niekryty, co skutecznie wykorzystuje, nie dając Koenowi Casteelsowi żadnych szans.

3:1 Robert Skov (74'): Andrej Kramarić manewruje lewą stroną boiska, mijając dwóch przeciwników i kończąc akcję podaniem w pole karne. Skov uderza z krawędzi szesnastki, a piłka odbija się od słupka i wpada do siatki. Sędzia sprawdza jeszcze możliwość wcześniejszego zagrania ręką, lecz decyzja jest ostateczna: bramka zostaje zaliczona!

Reakcje trenerów:

Niko Kovac: "W pierwszej połowie spisaliśmy się naprawdę dobrze, słusznie objęliśmy prowadzenie, ale powinniśmy zachować się lepiej. Bramka zdobyta dwie minuty przed doliczonym czasem gry nie powinna paść w taki sposób. Powinniśmy zajmować lepsze pozycje. Taki stan rzeczy utrzymał się już do przerwy. W drugiej połowie nie zagraliśmy wystarczająco dobrze w ataku, co nie skończyło się dla nas zbyt dobrze. Nie stworzyliśmy sobie wystarczającej ilości odpowiednich okazji i popełniliśmy zbyt wiele indywidualnych błędów."

Pellegrino Matarazzo: "Wiedzieliśmy, że potrzebujemy dobrego występu, aby wygrać ten mecz. Zdobycie przyczółka zajęło nam trochę czasu. Czułem też, że w trakcie meczu nauczyliśmy się lepiej bronić. Zawodnicy włożyli w to całe serce, co tylko świadczy o morale drużyny. Szczególnie dojrzałą postawę zaprezentowaliśmy w drugiej połowie, gdy aż do ostatnich dziesięciu minut nie pozwoliliśmy rywalom na żadne okazje do zdobycia gola."

Składy i statystyki:

TSG 1899 Hoffenheim: Baumann – Vogt, Brooks, Szalai – Bebou, Grillitsch, Bülter (59. Skov), Prömel, Kramaric (90.+5 Samassekou) – Weghorst, Beier (68. Berisha)

Ławka rezerwowych: Noll (BR), Nsoki, Quarshie, Becker, Bischof, Justvan

VfL Wolfsburg: Casteels – Maehle (68. Baku), Lacroix, Zesiger, Rogerio – Arnold, Svanberg (79. Gerhardt), Majer (68. Sarr), Cerny (83. Kamiński), Tiago Tomas (68. Paredes) – Wind

Ławka rezerwowych: Pervan (BR), Schulze (BR), Jenz, Vranckx

Bramki: 0:1 Tomas (36.), 1:1 Brooks (45.+2), 2:1 Beier (60.), 3:1 Skov (74.)

Żółte kartki: Weghorst / Svanberg

Sędzia: Felix Zwayer (z Berlina)

Publiczność: 17.500 widzów na PreZero Arena

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram