Napisane:  niedziela, 13 listopada 2022, 07:44 przez: Przemysław Lewandowski

Czwarta wygrana z rzędu

Wilki kończą rok zwycięstwem nad Hoffenheim wynikiem 1:2.

VfL Wolfsburg wygrał ostatni mecz Bundesligi w roku kalendarzowym 2022 z TSG Hoffenheim wynikiem 1:2 (1:1) - to idealne zakończenie rozgrywek przed Mistrzostwami Świata, gdyż Wilki wygrały trzy ostatnie mecze z rzędu i pozostają niepokonane od dziewięciu spotkań. W sobotnie popołudnie Zielono-Biali nie mieli jednak łatwego zadania. Christoph Baumgartner dał gospodarzom prowadzenie na 1:0 w 42 minucie meczu, które potem sami wyrównali samobójczym golem Ozana Kabaka w doliczonym czasie pierwszej połowy (45+4). W drugiej części meczu Ridle Baku zdołał jednak zdobyć zwycięskiego gola na 1:2 (56 minuta). Mecz w Kraichgau był wyjątkowy dla Maximiliana Arnolda. Kapitan VfL po raz 300 założył koszulkę Zielono-Białych w najwyższej klasie rozgrywkowej niemieckiej piłki nożnej. Dolna Saksonia udaje się teraz na przerwę. Kolejny mecz z zespołem SC Freiburg zostanie rozegrany dopiero 21 stycznia, na Volkswagen Arena.

Zmiany w składach:

Po zwycięstwie z Borussią Dortmund, trener Niko Kovac musiał obejść się bez Jonasa Winda (problemy z mięśniami). W jego miejsce wszedł, debiutujący w wyjściowej jedenastce, Kilian Fischer. Po porażce z Eintrachtem Frankfurt, trener TSG Andre Breitenreiter wprowadził trzech nowych graczy: Kevina Akpogumę, Angelo Stillera i Roberta Skova.

Przebieg meczu:

Wilki musiały dokonać wczesnej zmiany z powodu kontuzji. Urazu doznał ofensywny zawodnik Omar Marmoush, za którego w 12 minucie na boisko wszedł Mattias Svanberg. Z początku niewiele się działo w ofensywach obu zespołów. Gospodarze grali nieco bardziej aktywnie, tworząc dwie pierwsze ofensywne akcje w wykonaniu Stillera (19 minuta) i Ruttera (23 minuta). Kibice VfL nie uświadczyli ani jednej próby strzału Wolfsburga przez niespełna pół godziny. Do pierwszego doszło dopiero w 27 minucie, kiedy Sebastiaan Bornauw uderzył na bramkę po rzucie wolnym Arnolda, jednak odbił piłkę tuż obok słupka (27 minuta). Obydwóm zespołom brakowało do przerwy determinacji, dopiero stały fragment gry ponownie spowodował zagrożenie pod bramką Dolnej Saksonii. Po rzucie rożnym Baumgartner nie dał szansy Koenowi Casteelsowi i strzelił gola na 1:0 dla TSG (42 minuta). Przed przerwą VfL wyrównał na 1:1 - Kabak umieścił piłkę we własnej siatce (45+4).

Na początku drugiej połowy obrona Wilków pozostawała solidna, w ofensywie zaś goście imponowali skutecznością i po kontrataku autorstwa Baku, prowadzili już 1:2 (56 minuta). W miarę upływu czasu pojedynki stawały się coraz bardziej zacięte, a gra toczyła się głównie w środku pola. W końcówce meczu gospodarze otworzyli się z tyłu, czym zrobili miejsce dla drużyny Wolfsburga. Najgroźniejszą akcją końcowej fazy gry była próba Baku, który zaatakował z lewej strony, ale Baumann sparował jego uderzenie (79 minuta). Gospodarzom zabrakło ostatecznie skuteczności, przez co Wilki zanotowały czwarte zwycięstwo z rzędu i wspięły się na siódme miejsce w tabeli.

Bramki:

1:0 Baumgartner (42.): Rzut rożny daje gospodarzom prowadzenie: Angelino wrzuca piłkę w pole karne, wprost na głowę Baumgartnera, który nie daje Casteelsowi szans i z bliskiej odległości otwiera wynik spotkania.

1:1 Kabak (45+4, bramka samobójcza): Wyrównanie w ostatniej sekundzie! Bramkarz TSG, Baumann, skutecznie broni uderzenie głową Bornauwa, jednak piłka odbija się od Kabaka i trafia do bramki Hoffenheimu.

1:2 Baku (56.): W końcu bramka w wykonaniu zawodnika VfL! Casteels wyrzuca piłkę do Kamińskiego, który następnie podaje do Felixa Nmechy. Zawodnik znajduje Baku, który ładnym zwodem mija Angelino i wbija piłkę obok nogi Baumanna.

Reakcje trenerów:

Niko Kovac: "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się zakończyć ten tydzień zwycięstwem. Chociaż trzeba przyznać, że było to szczęśliwe zwycięstwo. Hoffenheim wysoko naciskał i tworzył dobre okazje. Mimo to byłem zadowolony ze sposobu, w jaki drużyna zakończyła dzisiejszy mecz. Przez pełne 90 minut było wyraźnie widać, że bardzo chcemy wygrać to spotkanie."

Andre Breitenreiter: "Drużyna dobrze reagowała w dzisiejszym meczu. Zmuszała rywali do popełniania błędów. Mieliśmy 22 strzały do ​​sześciu, graliśmy dominująco i tworzyliśmy naprawdę dobre okazje. Różnica polegała na tym, że zespół przeciwny jest obecnie na fali i wtedy często niewiele potrzeba, aby osiągnąć sukces. Wolfsburg chłodno wykorzystał swoje szanse, podczas gdy nam brakowało skuteczności."

Składy i statystyki:

TSG Hoffenheim: Baumann – Kabak, Vogt, Akpoguma – Skov (82. Kaderabek), Stiller, Geiger (90. Quarshie), Kramaric (73. Larsen), Angelino – Rutter (73. Asllani), Baumgartner

Ławka rezerwowych: Pentke, Quaresma, Becker, Bischof, Damar

VfL Wolfsburg: Casteels – Fischer (89. Roussillon), Bornauw, van de Ven, Otavio – Baku, F. Nmecha (90. Waldschmidt), Arnold, Gerhardt (65. Guilavogui), Kaminski (65. Philipp) – Marmoush (12. Svanberg)

Ławka rezerwowych: Pervan, Schulze (BR), Lacroix, Pejcinovic

Bramki: 1:0 Baumgartner (42.), 1:1 Kabak (45.+4, ET), 1:2 Baku (56.)

Żółte kartki:  - / Bornauw, Fischer, van de Ven

Sędzia: Daniel Schlager (Rastatt)

Publiczność: 18.014 widzów na Prezero-Arena

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram