Polski serwis o klubie VFL Wolfsburg | kontakt@wolfsburg.pl
Napisane:  piątek, 26 maja 2023, 14:45 przez: Karolina Lisek

Emocjonalny finał ligi

Piłkarki VfL zmierzą się w ostatniej kolejce sezonu z przeciwniczkami z finału Pucharu Niemiec, czyli drużyną SC Freiburg.

Nie ma wielkich nadziei na to, że trofeum mistrzowskie zostanie wzniesione w niebo nad Wolfsburgiem, tak jak miało to miejsce w ubiegłym roku. Jednak kiedy w najbliższą niedzielę, 28 maja o 14:00, Wilczyce podejmą u siebie piłkarki z Freiburga, emocji i tak nie powinno zabraknąć. Pięć zawodniczek pożegna się z własną publicznością na wyprzedanym dopiero po raz drugi w historii stadionie AOK. Niewykluczone także, że po końcowym gwizdku będzie co najmniej jeden powód do świętowania: Alexandra Popp prawdopodobnie po raz pierwszy w swojej długiej karierze zdobędzie koronę najskuteczniejszej strzelczyni kobiecej Bundesligi.

Katastrofa w rundzie jesiennej

Zrobić kolejny szpaler i pogratulować przeciwniczkom tytułu? Istnieją wszelkie powody, by sądzić, że dziesięć dni po finale Pucharu Niemiec w Kolonii piłkarki SC Freiburg nie będą gościć na kolejnej uroczystości z okazji zdobycia przez Wolfsburg trofeum. Klub z Freiburga pod wodzą Theresy Merk, która przez dwa lata współtrenowała drużynę Zielono-Białych, od wielu tygodni nie walczył już o nic. Po przyzwoitej pierwszej połowie sezonu plan utrzymania w lidze został osiągnięty. Potem jednak nie było już tak dobrze. I tak dla najgorszej drużyny drugiej połowy sezonu wciąż jest o co grać - mianowicie żeby z honorem zakończyć sezon. Ostatnie miejsce w tabeli biorąc pod uwagę wyniki w drugiej połowie sezonu z pewnością nie zadowala tej najbardziej na południe wysuniętej drużyny w lidze. Przenosiny z Mösle na Dreisam Stadion miały być dla ekipy Theresy Merk kolejnym krokiem we właściwym kierunku.
W pierwszym meczu, który odbył się po przerwie zimowej, zawodniczki SC Freiburg uległy Wilczycom 0:4.

Kopia pucharu w gotowości

Gol Alex Popp w czwartej minucie doliczonego czasu gry zapewnił Wilczycom wyjazdowe zwycięstwo 3:2 nad SV Meppen - i sprawił, że Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) będzie musiał zaplanować dwie ceremonie mistrzowskie, tak jak miało to już miejsce dwa lata temu. Konstelacja była wtedy podobna: Bayern Monachium przystępował do finałowego meczu z dwupunktową przewagą i meczem u siebie. Wówczas nadzieje kibiców VfL spoczywały na Eintrachcie Frankfurt. Po 25 minutach spotkania gospodynie prowadziły już jednak 2:0. Tym razem to 1. FFC Turbine Poczdam ma popsuć plany ekipie z Monachium, zakładając, że Zielono-Białe wygrają swój mecz. Liczby pokazują jednak, jak mało prawdopodobny jest to scenariusz: byłe dominatorki niemieckiej ligi to rozczarowanie tego sezonu – w klubie zwolniono trzech trenerów, a spadek z ligi potwierdził się już w 20. kolejce sezonu. A teraz to właśnie zawodniczki z Poczdamu miałyby przechylić szalę w wyścigu o tytuł? W każdym razie w przypadku sensacji nikt nie byłby zaskoczony: delegacja honorowa, w tym Britta Carlson, współtrenerka drużyny narodowej i była współtrenerka VfL, zaprezentowałaby kopię trofeum mistrzowskiego.

Zobacz także  Kovac: "Wszyscy wiedzą, o co toczy się gra"

"Dla nas to jasne, że chcemy ze wszystkich sił wygrać ten mecz, niezależnie od tego, co wydarzy się na innych boiskach".

Dla piłkarek VfL - z szansami na mistrzostwo czy bez - nie będzie to zwyczajny mecz u siebie, choćby dlatego, że będzie on ostatnim dla kilku zawodniczek, a także części zespołu trenerskiego i sztabu. Oficjalne pożegnania odbędą się przed rozpoczęciem meczu. I to przy pełnych trybunach: oczekuje się, że po ponad czterech latach stadion AOK zostanie ponownie wyprzedany. Ostatnie bilety na miejsca stojące są jeszcze dostępne w sklepie kibica. Dla zawodniczek tydzień treningowy rozpoczął się w środę, po kilku dniach wolnego. Wczoraj w planie była pierwsza sesja z całym składem. Wcześniej trener VfL Tommy Stroot odpowiadał na pytania mediów. Podczas konferencji poruszone zostały nastepujące tematy...

Zobacz także  Przegrana w wyścigu

... sytuacja kadrowa: tutaj nie ma żadnych nowych informacji. Marina Hegering i Lena Lattwein nie znajdą się w składzie. Pozostałe zawodniczki są w pełni sił.

... SC Freiburg: Freiburg ma pewną indywidualną jakość i tempo w swojej grze, które musimy zablokować. Przy tym musimy się zastanowić: co robimy w fazach posiadania piłki i co robimy, gdy ją tracimy? Ponieważ także w finale Pucharu Niemiec były momenty, w których to tempo gry prowadziło do niebezpiecznych sytuacji. Podczas analizowania tego spotkania mogliśmy zauważyć, że popełniliśmy sporo błędów. Nie potrafiliśmy na czas dotrzeć do piłki i nie wykorzystywaliśmy dogodnych sytuacji. Dla nas to jasne, że chcemy ze wszystkich sił wygrać ten mecz, niezależnie od tego, co wydarzy się na innych boiskach. W ten sposób zbudujemy maksymalną pewność siebie przed finałem Ligi Mistrzyń.

... możliwe rotacje: Obecnie nie ma powodów, abyśmy dokonywali wielu zmian w wyjściowym składzie. Po kilku spokojniejszych dniach widzę, że drużyna powoli odzyskuje świeżość. Ale oczywiście mamy też oko na zawodniczki, które odchodzą z klubu lub zbliżają się do końca kariery. Oczywiście są to również kwestie, które omawiamy ze sztabem trenerskim. Mimo wszystko jest to dzień meczowy, w którym mamy teoretyczną możliwość zdobycia mistrzostwa Niemiec. Dlatego nie będziemy rotować składem i podejdziemy do tego spotkania z maksymalnym profesjonalizmem.

... świętowanie po końcowym gwizdku: Przyjrzymy się sytuacji w tabeli. Jeśli ostatecznie zajmiemy drugie miejsce, nie planujemy wielkich celebracji. Chodzi o świętowanie rzeczy, które odpowiadają naszym ambicjom. To byłoby mistrzostwo. Ale zasadniczo wiemy, że nawet jeśli zajmiemy drugie miejsce w lidze, to wciąż mamy do rozegrania jeden bardzo ważny mecz.

Źródło: VfL Wolfsburg

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram