Wilki wracają na właściwe tory w Lidze Mistrzów po tym, jak we wtorek wieczorem pokonali lidera grupy FC Salzburg 2:1. Było to pierwsze zwycięstwo Zielono-białych w fazie grupowej. Ridle Baku (3') i Lukas Nmecha (60') zdobyli bramki dla nowego trenera Floriana Kohfeldta, a Maximilian Wöber (30') dał wyrównanie, co jednak nie przyniosło zdobyczy punktowej zespołowi z Salzburga. Teraz VfL zwróci swoją uwagę z powrotem na Bundesligę. W sobotę (6 listopada, początek o 15:30 CET), zagra u siebie z FC Augsburg.
Florian Kohfeldt: „To był bardzo, bardzo intensywny mecz dla obu drużyn. To, że wygraliśmy, jest bardzo ważne dla atmosfery w szatni, a tym samym dla naszego poziomu pewności siebie. Tak więc, chociaż jestem absolutnie zachwycony, nie możemy ignorować faktu, że po ciężkiej pracy nad wywalczeniem przewagi 1:0 nie graliśmy dobrze. Mecz był na ostrzu noża, ale ostatecznie wygraliśmy z bardzo silnym przeciwnikiem. Intensywność i pasja, które pokazaliśmy w połączeniu z naszą obroną, były naprawdę dobre i dają nam coś, na czym możemy się oprzeć.
Matthias Jaissle: „Dopóki Wilki nie objęły prowadzenia, nie graliśmy dobrze, a Wolfsburg był niezwykle skuteczny i kazał nam za to zapłacić. Nasze podejście przed meczem polegało na zniweczeniu ich szans, ale przy dzisiejszej postawie Wolfsburga, nie da się tego zrobić grając tylko solidnie. Fakt, że tuż przed stratą gola na1:0, mieliśmy ogromną szansę na samodzielne objęcie prowadzenia, był decydującym momentem w meczu. Mimo wszystko mamy naprawdę niezły występ za sobą i jeśli będziemy dalej grać w ten sposób w Lidze Mistrzów, będziemy na dobrej drodze do awansu.”
Baku 1:0 (3'): Salzburg oddał pierwszy strzał ostrzegawczy, ale VfL znalazł idealną odpowiedź. Paulo Otavio obsłużył podaniem Yannicka Gerhardta z lewego skrzydła, aby przeprowadzić szybki kontratak. Niemiecki pomocnik dobiega do dalszego słupka, gdzie Baku wbija piłkę do bramki z odległości pięciu metrów!
1-1 Wöber (30'): Stałe fragmenty gry są czymś w rodzaju salzburskiej specjalności – a jednak można było i należało temu zapobiec. Wöber wykonuje bezpośredni rzut wolny nad murem i z 25 metrów znajduje drogę do siatki Wolfsburga.
2-1 L. Nmecha (60'): Co za gol! Nmecha sprowadza długą piłkę od Maximiliana Arnolda w polu karnym i zaskakuje wszystkich, wbijając ją w górną siatką. To było coś!
VfL Wolfsburg: Casteels – Lacroix, Guilavogui, Brooks – Baku, Vranckx (82' Mbabu), Arnold, Otavio (73' Steffen), L. Nmecha, Weghorst (63' Lukebakio), Gerhardt (73' Roussillon)
Rezerwowi: Pervan (GK), van de Ven, F. Nmecha, Philipp, Ginczek
FC Salzburg: Köhn – Kristensen, Onguene (77' Solet), Wöber, Ulmer – Camara (89' Kjaergaard), Seiwald, Sucic (77' Adamu), Aaronson – Okafor, Adeyemi (63' Sesko)
Rezerwowi: Mantl (GK), Walke (GK), Bernardo, Guindo, Ludewig, Bernede, Diambou
Bramki: 1-0 Baku (3'), 1-1 Wöber (30'), 2-1 L. Nmecha (60')
Żółte kartki: Weghorst , Brooks, L. Nmecha / Ulmer
Sędzia: Artur Soares Dias (Portugalia)
Frekwencja: 16 112 na Volkswagen Arena
foto: Vfl Wolfsburg