Napisane:  czwartek, 12 stycznia 2023, 10:37 przez: Przemysław Lewandowski

Kolejne wieści z obozu i wywiad z van de Venem

Różnorodność treningów / Zielono-Białe wsparcie w Portugalii / VfL ukarany grzywną.

Ćwiczenia treningowe: Po wtorkowym zaprezentowaniu umiejętności gry w tenisa ziemnego, zawodnicy wrócili w środę do pracy na boisku treningowym. Po wyczerpujących ćwiczeniach rozgrzewkowych, gwardia Niko Kovaca miała w planie szereg różnych ćwiczeń - w tym takie, które koncentrowały się na obronie, będąc pod silną presją przeciwnika.

Wsparcie Zielono-Białych: dziewiętnastu fanów, w tym dwóch ze Szwajcarii, pojechało do Portugalii, aby wesprzeć Wilki. Od 2012 roku kibice biorą udział w corocznej tradycji - pierwszym pływaniu w roku - jednak tym razem wydarzenie musiało zostać odwołane z powodu silnych fal na południowym wybrzeżu kraju. Można mieć tylko nadzieję, że nie jest to zły omen! Po czwartkowym treningu mężczyzn, kibice przejadą niecałe 50 kilometrów aby odwiedzić drużynę kobiet, która w środę przybyła na zgrupowanie w ośrodku Robinson Quinta da Ria.

Wilki ukarane grzywną: VfL Wolfsburg został ukarany grzywną w wysokości 2000 euro przez Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) za niesportowe zachowanie swoich kibiców. Widzowie na północnej trybunie Volkswagen Arena odpalili dwa urządzenia pirotechniczne na krótko przed spotkaniem w ramach 10 kolejki Bundesligi z Borussią Mönchengladbach.

Micky van de Ven opowiada o swojej dotychczasowej grze w sezonie, obozie przygotowawczym i ekscytacji związanej z wznowieniem ligi.

Chociaż nie stanowi to już żadnej tajemnicy, wciąż zadziwiający jest fakt, że najszybszym zawodnikiem w szeregach Wilków jest środkowy obrońca. Z prędkością 35,87 km/h, Micky van de Ven jest zawodnikiem, który osiągnął jak dotąd siódmą najwyższą prędkość maksymalną w lidze. Jednak to nie wszystko: 21-latek jest obecnie integralną częścią podstawowego składu VfL, ponieważ nie opuścił ani jednej minuty w Bundeslidze czy Pucharze DFB. W wywiadzie reprezentant Holandii U21 opowiada o szybkości przeciwników, obozie przygotowawczym i oczekiwaniu na powrót do ligi.

Cześć Micky, czy zawsze byłeś najszybszym graczem w swojej drużynie?

Micky van de Ven: "W FC Volendam też byłem najszybszy w drużynie (uśmiech). Kiedy byłem mały, byłem szybki. W wieku od 14 do 17 lat trochę straciłem na prędkości. Jednak w wieku 18 lat znów stałem się szybki i na szczęście nadal jestem. Szybkość wróciła bez polegania na specjalnym trenerze. To niesamowite!"

Czy w Bundeslidze są jeszcze zawodnicy, których trudno jest Ci dogonić?

Micky: "Marcus Thuram z Borussii Mönchengladbach jest naprawdę dobrym napastnikiem. Nie sądziłem, że jest tak szybki. Miałem z nim problemy, a on strzelił nam w pierwszym meczu dwa gole. Poza tym naprawdę szybkim zawodnikiem jest Moussa Diaby z Bayeru Leverkusen. W meczu z nami osiągnął 36,52 km/h, najwyższą prędkość ze wszystkich zawodników w tym sezonie."

Grałeś w każdej minucie wszystkich meczów tego sezonu. Spodziewałeś się tego jeszcze kilka miesięcy temu?

Micky: "Oczywiście, że każdy chce zagrać jak najwięcej minut. Nie przegapiłem ani jednej sekundy z wszystkich meczów, nie ma nic lepszego dla 21-latka. Jest naprawdę świetnie."

Wyobrażasz sobie, że będzie to tak wyglądać już do końca sezonu?

Micky: "Oczywiście, że mam taką nadzieję. Byłoby miło, gdybym mógł grać przez cały sezon. Jednak wiem też, że obecnie mam na koncie trzy żółte kartki, a to może oznaczać pięć kolejnych, co poskutkowałoby przegapieniem meczu. Trudno będzie nie otrzymać więcej niż jednej żółtej kartki w 19 meczach ale może właśnie tak się stanie i jednak zagram we wszystkich spotkaniach."

Przejdźmy do obecnego obozu treningowego. Jakie są Twoje wrażenia?

Micky: "To nie to samo, co obóz treningowy w Austrii - ten jest nieco mniej intensywny. Niemniej jednak robimy dokładnie to, co trzeba, aby być gotowymi na pierwszy mecz Bundesligi po mundialu i przerwie zimowej. Muszę przyznać, że trening i intensywność w naszym zespole są na naprawdę dobrym poziomie. Wszyscy jesteśmy sprawni i zdrowi, więc myślę, że jesteśmy gotowi na pierwszą rywalizację. W sobotę zagramy jeszcze w meczu towarzyskim z Augsburgiem, co będzie dobre dla nóg."

Pierwszy ligowy mecz roku przeciwko drużynie SC Freiburg już za półtora tygodnia. Nie możesz się doczekać, aż w końcu znów wszystko zacznie się od nowa?

Micky: "Tak, zdecydowanie. W meczach towarzyskich brakuje mi tych szczególnych emocji, które zapewniają gry rywalizacyjne. Kiedy Bundesliga w końcu zostanie wznowiona, wszystko będzie inne: skupienie, adrenalina, pragnienia."

Jakie są twoje cele na resztę sezonu?

Micky: "Oczywiście chciałbym strzelić jeszcze kilka bramek, ale jeszcze bardziej mam nadzieję, że jako drużyna zagramy najlepszą piłkę, na jaką nas stać."

Kończąc: niestety nie dostałeś się do kadry na mistrzostwa świata. Jak wielką masz nadzieję, że wkrótce zostaniesz powołany do holenderskiej drużyny seniorów?

Micky: "Louis van Gaal miał o mnie dobrą opinię, ale nie jest już trenerem reprezentacji. Dlatego muszę teraz poczekać i zobaczyć, jak potoczy się sprawa z Ronaldem Koemanem. Mistrzostwa Europy są za nieco ponad rok i oczywiście mam nadzieję, że wezmę w nich udział. To byłoby spełnienie marzeń."

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram