Nowe ustalenia w sprawie kontrowersyjnej operacji policyjnej na dworcu kolejowym w Wolfsburgu.
Tydzień temu fani Werdera w Wolfsburgu zostali zatrzymani i skontrolowani bez wyraźnego powodu. Minister spraw wewnętrznych Boris Pistorius zapoznał się z oceną raportu policyjnego i przyznał, że funkcjonariusze jednak popełnili błędy. „Badanie wykazało, że prognoza ryzyka i środki podjęte przez policję były w zasadzie poprawne, jednak niektóre elementy punktu kontroli były nieprawidłowe. Przepraszamy fanów, którzy zostali bezprawnie przeszukani w wyniku tego niezgodnego z przepisami procederu."
Przedmiotem badań było pytanie, czy „punkt kontrolny” na dworcu kolejowym w Wolfsburgu, w którym wielu fanów Werderu czuło się niesłusznie zatrzymanych w drodze na arenę, działał poprawnie i zgodnie z prawem. Według policyjnego raportu „w konkretnym przypadku nie zostały spełnione niezbędne warunki - ani w związku z niebezpieczeństwem użycia pirotechniki na stadionie, ani w związku z możliwymi fizycznymi zajściami pomiędzy rywalizującymi grupami kibiców”. Ultrasi podobno nie mieli takich zamiarów. Po przejściu kontroli natychmiast opuścili miejsce zdarzenia. Akcja policji wywołała wielkie oburzenie w obu klubach. W nadchodzącym tygodniu kluby z wyższych lig Dolnej Saksonii, w tym VfL Wolfsburg, będą rozmawiać i wymieniać uwagi z policją podczas dwudniowego spotkania w Hanowerze.
Źródło: bild.de