Napisane:  niedziela, 11 września 2022, 10:14 przez: Przemysław Lewandowski

Pierwsze zwycięstwo sezonu

Wilki pokonują Eintracht Frankfurt wynikiem 0:1.

Maxence Lacroix odkupił wcześniejsze niepowodzenia Wolfsburga. Francuz utorował Wilkom drogę do pierwszego zwycięstwa w tym sezonie, strzelając bramkę głową w 60 minucie. Po trudnej walce, drużyna z Dolnej Saksonii zwyciężyła 0:1 (0:0) z zespołem Eintracht Frankfurt, zdobywając nareszcie swoje pierwsze 3 punkty. Korzystny wynik gości można zawdzięczać głównie doskonałej grze w defensywie.

W najbliższy weekend VfL znów zagra na wyjeździe. W niedzielę, 18 września, Zielono-Biali będą gościć na stadionie klubu 1. FC Union Berlin. Rozpoczęcie spotkania w Alte Försterei nastąpi o 15:30.

Zmiany w składach:

W stosunku do ostatniego ustawienia z meczu z 1. FC Köln, trener Niko Kovac dokonał trzech zmian: Lacroix powrócił do środka obrony, a do zespołu dołączyli również Mattias Svanberg i Josip Brekalo. Po przegranym u siebie spotkaniu ze Sportingiem Lizboną (0:3 w Lidze Mistrzów), trener Oliver Glasner również zdecydował się wprowadzić trzech nowych graczy: Lucę Pellegriniego, Ansgara Knauffa i Rafaela Borre'a.

Przebieg meczu:

Poza wykonanym przez Pellegriniego z Eintrachtu rzutem wolnym, w pierwszych dziesięciu minutach spotkania niewiele się działo. Wilki czekały na swoją pierwszą okazję aż do rzutu rożnego, który w 15 minucie meczu prawie przyczynił się do objęcia prowadzenia. Bramkarz Kevin Trapp zdołał jednak w ostatniej chwili obronić strzał głową Bartola Franjica. Podobnie było 15 minut później, gdy bramkarz reprezentacji Niemiec zablokował strzał Svanberga, który podjął próbę z dystansu, celując z środka boiska. Przy odrobinie szczęścia VfL mógł prowadzić już na tym etapie spotkania dwiema bramkami. Wolfsburg od tej pory zaczął grać bardziej ofensywnie, wskutek czego kolejną okazję w 36 minucie mógł wykorzystać Lukas Nmecha, jednak oddał niecelny strzał nad poprzeczką. Dwie minuty później do ataku przystąpili gospodarze, stwarzając z lewej strony boiska okazję dla Kamady, który posłał piłkę ponad bramką. Minutę później doszło do bardzo groźnej sytuacji, gdy Kristijan Jakic oddał potężny strzał, trafiając w słupek. Po tym wydarzeniu Zielono-Biali musieli wziąć głęboki oddech i uspokoić emocje. Tuż przed przerwą Nmecha ponownie stanął przed okazją na zmianę rezultatu, jednak po niecelnym uderzeniu, pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po przerwie doskonałe ustawienie piłkarzy Dolnej Saksonii sprawiło, że uczestnicy Ligi Mistrzów mieli niewiele pomysłów na budowanie gry. VfL był szczególnie niebezpieczny ze stałych fragmentów gry, co potwierdził w 60 minucie meczu. Wilki wykorzystały rzut rożny, aby objąć prowadzenie. Dobrze ustawiony w polu karnym przeciwnika Lacroix pokonał bramkarza uderzeniem głową, zmieniając wynik na 0:1. Wkrótce potem piłka znów trafiła do siatki Frankfurtu, ale Brekalo był wcześniej na spalonym, a gol Nmechy nie został uznany. Trener Eintrachtu zareagował podwójną zmianą i wprowadził do gry Lucasa Alario oraz Jespera Lindströma. VfL wciąż próbował atakować, ale zbyt często tracił piłkę. Gospodarze tworzyli okazje z nadzieją na uratowanie wyniku, jednak Zielono-Biali skutecznie bronili dostępu do własnej bramki, notując swój najlepszy defensywny występ tego sezonu. Eintracht nie mógł się przebić aż do końcowego gwizdka. VfL Wolfsburg wreszcie mógł świętować swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie!

Bramki:

0:1 Lacroix (60.): Pierwszy wyjazdowy gol w sezonie! Po godzinie spotkania, Wilki wywalczyły sobie rzut rożny, którego wykonaniem zajął się Josip Brekalo. Maxence Lacroix skoczył najwyżej i skierował głową piłkę do siatki, myląc Kevina Trappa, który błędnie ocenił jej tor lotu. Goście zdobywają prowadzenie.

Reakcje trenerów:

Niko Kovac: "Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyjazdowego zwycięstwa. Chciałbym pogratulować zespołowi, ponieważ utrudniliśmy Eintrachtowi sprawy i pracowaliśmy z dużym poświęceniem. Zawodnicy walczyli zaciekle, czego w tej sytuacji oczekiwaliśmy. To pierwsze trzy punkty, które zdobyliśmy i mam nadzieję, że będzie to dobry początek do utrzymania takiego kierunku gry w przyszłości."

Oliver Glasner: "Zasłużone zwycięstwo VfL Wolfsburg. Jestem bardzo rozczarowany naszym dzisiejszym występem. Nie miało to nic wspólnego z tym, jak chcemy i jak możemy grać. Byliśmy powolni, ociężali i brakowało nam asertywności. To nie pierwszy raz, kiedy w tym sezonie gubimy się w defensywie. Musimy spojrzeć w lustro i wyraźnie to sobie powiedzieć."

Składy i statystyki:

Eintracht Frankfurt: Trapp – Knauff (82. Alidou), Tuta, Ndicka, Pellegrini – Jakic, Sow, Borre (65. Alario), Götze, Kamada (65. Lindström) – Kolo Muani

Ławka rezerwowych: Ramaj (BR), Chandler, Hasebe, Smolcic, Dina Ebimbe, Wenig

VfL Wolfsburg: Casteels – Baku, Lacroix, van de Ven, Otavio – Franjic (64. Guilavogui), Svanberg (79. F. Nmecha), Arnold, Waldschmidt (79. Marmoush), Brekalo (89. Gerhardt) – L. Nmecha

Ławka rezerwowych: Pervan (BR), Bornauw, Fischer, Kaminski, Paredes

Bramki: 0:1 Lacroix (60.)

Żółte kartki: Sow, Tuta / Otavio, Svanberg, Nmecha, Arnold

Sędzia: Tobias Reichel (ze Stuttgartu)

Widzowie: 49.000 fanów w Deutsche Bank Park

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram