Wilki rozpoczęły sezon w sposób wręcz wymarzony pod wodzą nowego trenera Marka van Bommela , odnosząc cztery zwycięstwa z rzędu i awansując na pozycję lidera Bundesligi. Wszystko zaczęło się "psuć" po bezbramkowym remisie Ligi Mistrzów UEFA z Lille w połowie września. Mistrzowie Niemiec z 2009 roku spadli na szóste miejsce w tabeli, zdobywając zaledwie jeden punkt w czterech ligowych występach, a wtorkowa porażka z Salzburgiem była ich trzecią z rzędu. Weghorst raczej nie pomoże im przerwać złej passy, bowiem nadal znajduje się w izolacji, więc Lukas Nmecha, który strzelił gola w Austrii w środku tygodnia, będzie odpowiadał za linię ataku. Nie zagra również Luca Waldschmidt, jednak Josuha Guilavogui, zawieszony przeciwko Salzburgowi, powinien zostać przywrócony do linii pomocy obok Maximiliana Arnolda .
Gol Wooyeonga Jeonga z RB Lipsk w zeszły weekend oznacza, że Freiburg pozostaje niepokonany w tym sezonie – jedna z zaledwie czterech drużyn w pięciu najlepszych ligach Europy, które mogą pochwalić się tym osiągnięciem. Teraz zmierzą się z kolejnym trudnym rywalem - rannym Wilkom na ich terenie - Volkswagen Arena. Koreańczyk powinien zacząć ponownie w pierwszej jedenastce Streicha, który raczej nie zrobi rewolucji w składzie. Jonathan Schmid wciąż wraca do pełnej sprawności, a Roland Sallai , który po zejściu w meczu z Lipskiem z urazem kolana, ma niewielkie szanse na występ. Lukas Kübler pokonał już zapalenie gardła i powinien wskoczyć na prawą stronę w miejsce młodzieżowca Kilianna Sildillia.