Napisane:  niedziela, 22 stycznia 2023, 07:18 przez: Przemysław Lewandowski

Schäfer: "kolejny krok w rozwoju"

Wywiad z dyrektorem sportowym VfL, Marcelem Schäferem, przed pracowitym początkiem 2023 roku.

Po dwóch miesiącach przerwy, Zielono-Biali rozegrają pięć meczów w Bundeslidze i Pucharze Niemiec w ciągu zaledwie 15 dni, pozostawiając Niko Kovacowi i jego zawodnikom niewiele czasu na odpoczynek.

Zanim jednak liga nabierze rozpędu, dyrektor sportowy VfL znalazł chwilę na przeprowadzenie krótkiego wywiadu. Marcel Schäfer mówił o obecnym okienku transferowym, nadchodzących meczach VfL oraz jego nowej roli dyrektora zarządzającego ds. sportu, którą obejmie 1 lutego.

Marcel, ostatni wywiad przeprowadziliśmy krótko po zakończeniu letniego okresu transferowego. W tym czasie, między dwoma porażkami w Lipsku i z Kolonią, Wilki wciąż znajdowały się w trudnej sytuacji pod względem sportowym. Teraz rok zaczyna się od serii meczy bez porażki. Co się stało od tego czasu? Czy był jakiś kluczowy moment, który spowodował wzrost skuteczności?

Marcel Schäfer: "Nie wiem nawet, czy był ten kluczowy moment. Myślę jednak, że mecz ze Stuttgartem po naszej bramce w 90 minucie był małym wyzwoleniem. To nie był tylko wstrząs, który przeszedł przez drużynę, ale wstrząs całego stadionu. Każdy to poczuł. Ze względu na trudny start zmieniliśmy kilka rzeczy i wróciliśmy do podstaw. VfL Wolfsburg musi zawsze definiować się poprzez pracę, co wyraża nasze hasło »Praca - Piłka nożna - Pasja«. Myślę, że mamy teraz zespół, który naprawdę ucieleśnia klubowe DNA. We wszystkich statystykach, czy to intensywności biegów, sprintów czy kilometrów - czyli kondycyjnie - jesteśmy w czołówce. Sztab szkoleniowy wraz z zespołem wykonali świetną robotę. Teraz chodzi o budowanie na tej podstawie, która ma ogromne znaczenie dla VfL. Chociaż na przerwę schodziliśmy z czterema zwycięstwami, wiemy, że wciąż mamy miejsce na poprawę. Jesteśmy gotowi się z tym zmierzyć."

Zbliża się koniec obecnego okienka transferowego: masz czas do 31 stycznia na podpisanie kontraktu lub odejścia. Media dyskutują i spekulują na temat nazwisk takich jak Nicolas Cozza z jednej strony i Josip Brekalo czy Josuha Guilavogui z drugiej. Czy możesz już zdradzić, jakie zmiany nastąpią w strukturze drużyny?

Schäfer: "Z pewnością będzie to dla nas bardzo spokojny okres transferowy - zarówno po stronie odejść, jak i nabytków. To normalne, że niektórzy gracze nie są w pełni zadowoleni ze swojej sytuacji. Jeden piłkarz przekroczył oczekiwania, drugi być może nieco zawiódł. Jednak to też nie jest rzadkością w trakcie sezonu, kiedy jest się częścią zespołu. Więc obecnie nie mamy nic do zgłoszenia."

Latem przybyli tacy gracze jak Kamiński, Svanberg, Wimmer, Franjic i Fischer, inni jak Brooks, Schlager, Mbabu, Steffen czy Białek odeszli. Zechciałby pan zaryzykować wstępne wnioski względem letnich transferów?

Schäfer: "Po nowicjuszach widać, że konsekwentnie podążamy swoją drogą - z młodymi, głodnymi zawodnikami, którzy mają potencjał do rozwoju. Wierzę, że każda osoba zrobiła już wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić zapoczątkowanie odwrócenia trendu, dzięki czemu mogliśmy znaleźć się w miejscu, w którym obecnie jesteśmy. Każdy z tych zawodników jest dla nas bardzo cenny, jesteśmy bardzo zadowoleni z ich rozwoju i zaangażowania. Oczywiście jesteśmy w stałym kontakcie z zawodnikami - i dotyczy to wszystkich - odnośnie tego, co mogą poprawić. W zasadzie każdy zawodnik, który przyszedł do nas latem, szybko zintegrował się z drużyną i całkowicie przystosował, identyfikując się ze ścieżką obroną przez klub VfL Wolfsburg."

Były napastnik VfL, Wout Weghorst, wykorzystał Mistrzostwa Świata, aby zwrócić na siebie uwagę - a teraz gra dla Czerwonych Diabłów z Manchesteru. Jak oceniasz jego rozwój?

Schäfer: "Mieliśmy z Woutem bardzo udany okres, więc cieszymy się jego szczęściem i życzymy mu dalszego rozwoju. Będąc u nas odegrał ważną rolę w zapewnieniu, że po latach spadków nie znajdziemy się znów w takim miejscu. Jesteśmy bardzo wdzięczni za ten czas, który pomógł nas ukształtować. Wierzę też, że Wout jest kimś, kto zawsze potrzebuje nowych wyzwań. Dlatego taka zmiana miała sens dla wszystkich zaangażowanych stron."

Czy uśmiechnąłeś się, gdy zobaczyłeś sztuczkę z rzutu wolnego, zanim Holandia wyrównała z Argentyną w doliczonym czasie gry?

Schäfer: (śmiech) "Tak! Nie wiem, czy Wout nie zobaczył Maxa Arnolda w roli podającego, zamiast Teuna Koopmeinersa. To miłe, że taki gol, który padł w Wolfsburgu, kręci się teraz po całym świecie."

Rok 2023 startuje od meczów z Freiburgiem i Herthą, zanim oficjalnie rozpocznie się druga połowa sezonu, od spotkania w Bremie. Z jakich wyników byłbyś zadowolony z tych trzech spotkań?

Schäfer: "Oczywiście, zasadniczo chcemy wygrać każdy mecz. Jednak radzimy myśleć mecz po meczu. To będzie wielkie wyzwanie i trudne zadanie. Chcemy rozpocząć od miejsca, w którym znaleźliśmy się w listopadzie i wejść do gry z dużą pewnością siebie. Dzięki intensywnym dwóm tygodniom ligowym, wliczając w to mecz pucharowy, wszystko zacznie iść do przodu. Mieliśmy jednak już wystarczająco dużo przerw i wszyscy cieszymy się, że rytm Bundesligi znów nabiera tempa. Nie ma nic piękniejszego."

Pod koniec stycznia nadejdzie czas zmian: Jörg Schmadtke przechodzi na emeryturę, a Ty przejmiesz jego stanowisko dyrektora zarządzającego VfL. Sebastian Schindzielorz będzie Twoim następcą na stanowisku dyrektora sportowego. Czy radość z nowego zakresu odpowiedzialności przeważy melancholię związaną z zakończeniem udanej współpracy ze Schmadtke?

Schäfer: "Obie kwestie mają znaczenie, tworząc mieszane uczucia. Byłem i jestem bardzo, bardzo wdzięczny za czas spędzony z Jörgiem. Zawsze trzymał mnie blisko siebie i pozwalał zajrzeć przez ramię. Jörg nakładał na mnie coraz większą odpowiedzialność, a jego misją było szkolenie i dalsze kształcenie mojej osoby. Zawsze będę mu wdzięczny za ten bardzo formujący mnie i - jeśli spojrzeć na te cztery i pół roku jako całość – także bardzo owocny czas. Dlatego jest w tym trochę melancholii. Nie wiem, jak to będzie, gdy przestaniemy sąsiadować w biurze. Z drugiej strony oczywiście cieszę się, że mogę zrobić kolejny krok w swoim rozwoju osobistym."

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram