Napisane:  poniedziałek, 6 lutego 2023, 11:00 przez: Przemysław Lewandowski

Wczesna utrata przewagi i przegrana

Pomimo przewagi liczebnej, VfL przegrywa z Bayernem Monachium, po stracie trzech szybkich bramek.

Mecz z liderami ligi na wyprzedanym Volkswagen Arena zakończył się dla Wilków praktycznie już w 18 minucie, po trzech błyskawicznie zdobytych bramkach Bayernu Monachium. Skuteczność gości w postaci bramek Kingsleya Comana (9 i 14 minuta), Thomasa Müllera (18 minuta) oraz Jamal Musiali (73 minuta) doprowadziła ostatecznie do porażki wynikiem 2:4 (1:3). Zielono-Białym udało się zmniejszyć stratę tylko dzięki rezerwowemu Jakubowi Kamińskiemu, który zdobył swoją pierwszą bramkę w Bundeslidze (43 minuta) i Mattiasowi Svanbergowi (81 minuta). W 54 minucie spotkania Joshua Kimmich zobaczył drugą żółtą - i w efekcie czerwoną kartkę. W najbliższy piątek, 10 lutego, drużyna Kovaca zmierzy się z zespołem FC Schalke 04 (start o 20:30).

Zmiany w składach:

W porównaniu do przegranego meczu 1/8 finału Pucharu Niemiec z Unionem Berlin, trener VfL Niko Kovac, który pozostał przy linii defensywy w układzie 3/5, postanowił zastąpić w środku obrony Josuhę Guilavogui'ego (na ławce) Sebastiaanem Bornauwem. Ponadto Felix Nmecha, Patrick Wimmer i Jonas Wind zastąpili trio w postaci Yannicka Gerhardta, Omara Marmousha i Luca Waldschmidta (wszyscy zajęli swoje miejsca jako potencjalni rezerwowi, gdzie znalazł się również po raz pierwszy Lukas Nmecha, wracający po przedłużającej się kontuzji). Miejsce między słupkami od Pavao Pervana (ławka) przejął Koen Casteels, który zdołał wykurować się z przeziębienia. W Bayernie, w stosunku do zwycięskiego meczu w Moguncji, nastąpiła podwójna zmiana: Leon Goretzka i Alphonso Davies weszli w miejsca Dayota Upamecano i Erica-Maxima Choupo-Motinga (obaj nie znaleźli się w kadrze).

Przebieg meczu:

Wilki przystąpiły do ​​gry z czujnością i odwagą, agresywnie zdobywając przewagę w posiadaniu piłki. Chociaż już w 3 minucie pierwszy (i niecelny) strzał ostrzegawczy oddał Wind, to zespół gości popisał się skutecznością - i to dwukrotnie. Przy odrobinie szczęścia (9 minuta) i umiejętności (14 minuta) Coman jako pierwszy wyprowadził gości na prowadzenie, zanim trzecią bramkę zdołał dołożyć jeszcze Müller (18 minuta). Wilki marnowały swoje szanse: najpierw spudłował Paulo Otavio (12 minuta), a następnie przestrzelił Wimmer (28 minuta). Kovac postanowił zareagować i po upływie pół godziny zmienił ustawienie na czwórkę obrońców, ściągając tym samym z boiska Lacroix, za którego wszedł Kamiński (co niebawem się opłaciło). Yann Sommer, który pewnie bronił dostępu do bramki, blokując jeszcze strzał Svanberga (35 minuta), poległ po raz pierwszy w tym meczu w pojedynku z Jakubem Kamińskim (43 minuta). Polak zdobył swoją pierwszą ligową bramkę. Dla tłumnie zebranych kibiców Zielono-Białych pojawiła się nikła nadzieja na odwrócenie wyniku spotkania.

Wilki wyszły z szatni z nowymi pokładami energii, od początku naciskając rywali. Chociaż Micky van de Ven (50 minuta) i Svanberg (52 minuta) przegapili kolejne obiecujące okazje, czerwona kartka Kimmicha (54 minuta) dała VfL przewagę liczebną i dalszy impuls do gry. Po perfekcyjnej wrzutce Kamińskiego, ogromną szansę na bramkę zmarnował Ridle Baku, którego uderzenie głową trafiło wprost w Sommera (61 minuta). Pomimo starań Wilków, to Bayern znów pokazał, jak strzela się gole. Musiala, który wykazał się niesamowitą solową akcją, pokonał bezradnego Casteelsa po raz ostatni (73 minuta). Chociaż zespół Kovaca był jeszcze w stanie zmniejszyć deficyt do 2:4, po trafieniu Svanberga (81 minuta), czterech straconych bramek nie dało się już odrobić - również dlatego, że sędzia Harm Osmers anulował domniemaną bramkę Gerhardta, z powodu faulującego Baku (83 minuta). W doliczonym czasie gry ostatnią szansę przegapił jeszcze Svanberg. Mecz zakończył się pierwszym ligowym zwycięstwem Bawarczyków w tym roku.

Bramki:

0:1 Coman (9.): Szybka strata - pechowa bramka! Coman dośrodkowuje z lewej strony pola - i chociaż jego wrzutka nie znajduje adresata, piłka przeskakuje obok zaskoczonego Casteelsa, trafiając do siatki.

0:2 Coman (14.): Coman uderza ponownie - zdobywając piękną bramkę. Po doskonałym dośrodkowaniu w wykonaniu Joao Cancelo, futbolówka zmierza do Francuza, który strzałem z woleja odnotowuje dublet.

0:3 T. Müller (18.): Bayern szybko rozstrzygnął wynik spotkania, z perfekcyjną skutecznością! Dośrodkowanie Kimmicha z rzutu wolnego znajduje Müllera, który wygrywa powietrzny pojedynek z Maxence'm Lacroix i zdobywa kolejną bramkę.

1:3 Kamiński (43.): Wilki zdołały zdobyć honorowe trafienie tuż przed przerwą - i to przy pięknym zagraniu! Kamiński rozgrywa dwójkową akcję z Otavio, mija obronę Bayernu, a następnie oddaje celny strzał. Sommer był bliski obrony, ale uderzenie Polaka przelatuje po rękawicy bramkarza i trafia w prawy dolny róg bramki. Kuba zdobywa swojego pierwszego gola w Bundeslidze!

1:4 Musiala (73.): VfL marnuje szanse pomimo przewagi liczebnej - a Bayern pokazuje, jak zdobywać bramki. Musiala biegnie solo, mija kilku Zielono-Białych, a następnie nie daje Casteelsowi żadnych szans na obronę. Niesamowita akcja, na światowym poziomie.

2:4 Svanberg (81.): VfL się nie poddaje - zdobywa drugiego gola. Przy odrobinie szczęścia, piłka odbija się od obrońcy gości i trafia pod nogi Svanberga. Szwed nie marnuje tak dobrej okazji, dając drużynie ostatni promyk nadziei!

Reakcje trenerów:

Niko Kovac: "Ostatecznie przegrywaliśmy 3:0 po pierwszych dwóch strzałach, ponieważ dośrodkowanie Kingsleya nie było nawet strzałem. Nadal sobie dobrze radziliśmy, wygrywając kilka pojedynków i walcząc w obronie, pomimo wysokiego pressingu. Niestety nie wykorzystaliśmy pierwszych kilku okazji, jakie wykreowaliśmy w pierwszej połowie. To także klasa, którą ma FC Bayern Monachium, a z którą nie do końca sobie dzisiaj radziliśmy: kierowanie strzałów do bramki. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, dobrze się porozumiewając i wywierając na naszych przeciwnikach więcej presji. Czerwona kartka pomogła Bayernowi trochę bardziej niż nam. Chociaż nadal tworzyliśmy naprawdę dobre okazje, rywale bronili się głęboko, szczelnie zamykając wszelkie luki. Następnie odbywały się kontrataki Bayernu, z prawdziwymi rakietami w ofensywie. Ogólnie rzecz biorąc, mieliśmy dzisiaj pecha, że ​​przegraliśmy. To nas jednak nie zniechęci."

Julian Nagelsmann: "Strzeliliśmy trzy gole z pierwszych trzech okazji, co oczywiście poszło nam bardzo dobrze. Gdybyśmy jednak, przy takim prowadzeniu, byli bardziej skoncentrowani i konsekwentni, w oparciu o wynik, oczywiście mielibyśmy aspekt psychologiczny po naszej stronie. Na tym etapie jednak zbyt bardzo się rozluźniliśmy. W rezultacie Wolfsburg sprowadził nas z powrotem na ziemię. W drugiej połowie, po czerwonej kartce, to był już zupełnie inny mecz: z dużą ilością walki i głębokiej obrony. Przy ostatniej akcji Jamala dwóch graczy Wolfsburga wpadło na siebie - i dzięki Bogu zdobyliśmy bramkę. Chwilę później straciliśmy drugiego gola. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo i tylko to się liczy. Po tym wszystkim, co się wydarzyło, jest to bardzo, bardzo ważne. Możemy teraz patrzeć w przyszłość z 3 zdobytymi punktami."

Składy i statystyki:

VfL Wolfsburg: Casteels – Lacroix (30. Kaminski), Bornauw, van de Ven – Baku, Arnold (74. Gerhardt), Otavio (66. Paredes), F. Nmecha, Svanberg – Wimmer (66. Marmoush), Wind (74. L. Nmecha)

Ławka rezerwowych: Pervan (BR), Cozza, Guilavogui, Waldschmidt

FC Bayern München: Sommer – Cancelo (78. Blind), Pavard, de Ligt, Davies – Goretzka, Kimmich, Sane (60. Stanisic), Musiala (78. Wanner), Coman (55. Gnabry) – T. Müller (60. Tel)

Ławka rezerwowych: Ulreich (BR), Schenk (BR), Sarr

Bramki: 0:1 Coman (9.), 0:2 Coman (14.), 0:3 T. Müller (18.), 1:3 Kamiński (43.), 1:4 Musiala (73.), 2:4 Svanberg (81.)

Żółte kartki: Otavio, Bornauw / Sane, Goretzka, Wanner, Tel

Szczególne wydarzenie: Kimmich - czerwona kartka, po otrzymaniu dwóch żółtych (54.)

Schiedsrichter: Harm Osmers (z Hanoweru)

Zuschauende: 30.000 widzów Volkswagen Arena (wyprzedany)

Źródło: vfl-wolfsburg.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także:

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram