Wilki wygrywają z FC Köln wynikiem 1:2, po dwóch bramkach Jonasa Winda.
Świetny początek sezonu dla VfL Wolfsburg! Zielono-Biali zwyciężyli w swoim drugim meczu ligowym, pokonując zespół FC Köln wynikiem 1:2 (0:0). Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, jednak na początku drugiej części spotkania zespół gospodarzy zaczął stwarzać pierwsze poważne zagrożenia. Piłkarze z Kolonii objęli prowadzenie w 55 minucie, za sprawą bramki zdobytej przez wypożyczonego z VfL napastnika - Lucę Waldschmidta. Wilki szybko odpowiedziały golem autorstwa Jonasa Winda, który wyrównał na 1:1 (62 minuta), a następnie podwyższył wynik spotkania, zdobywając w ten sposób swoją czwartą bramkę w sezonie (72 minuta). Duńczyk po raz pierwszy w historii zdołał odnotować dwa gole w jednym meczu wyjazdowym. W najbliższą sobotę (2 września, o 15:30) Dolna Saksonia znów zagra na wyjeździe, rozgrywając trzecią kolejkę Bundesligi w starciu z zespołem TSG 1899 Hoffenheim.
Zmiany w składach:
W porównaniu do wygranego meczu z FC Heidenheim, trener Niko Kovac zmienił skład tylko na jednej pozycji. Tym razem od początku zagrał Nicolas Cozza, który wszedł w miejsce Ridle'a Baku. Z kolei trener Steffen Baumgart postanowił nie zmieniać swojej wyjściowej jedenastki w stosunku do ostatniego spotkania, pomimo porażki z Borussią Dortmund (wynikiem 1:0).
Przebieg meczu:
Nie trzeba było długo czekać na wejście Zielono-Białych do gry. Pierwsze dobre okazje zmarnowali w 9 minucie Joakim Maehle (niecelnym uderzeniem główką) oraz w 10 minucie Patrick Wimmer (znajdując się na czystej pozycji, po doskonałym podaniu Vaclava Cernego). Umiejętności bramkarza Kolonii, Marvina Schwäbe, dwukrotnie testował również Jonas Wind - zwycięzcą obu pojedynków okazał się jednak golkiper. Tempo gospodarzom starali się nadawać Rasmus Carstensen i Waldschmidt (19 minuta), ale obrona Wilków pozostawała niewzruszona. Gra Kolonii stała się nieco bardziej ofensywna, z czego goście mogli wyciągnąć odpowiednie wnioski. Po upływie 30 minut mecz nieco się uspokoił, a boisko opuścił kontuzjowany Davie Selke. VfL trzymało się swoich założeń taktycznych, wciąż szukając skutecznych rozwiązań. Do przerwy żadna ze stron nie stworzyła już większego zagrożenia, a bezbramkowy remis utrzymał się do ostatniego gwizdka.
Z początkiem drugiej połowy na boisku niewiele się działo - do czasu, aż kolońska drużyna szczęśliwie objęła prowadzenie po uderzeniu Waldschmidta (55 minuta). Dolna Saksonia szybko odrobiła straty i wyrównała po strzale Winda (62 minuta). Od tego momentu mecz stał się bardziej zacięty i obfitujący w akcje. Wilki były blisko zdobycia prowadzenia już po 4 minutach od wyrównania, jednak strzał Lovro Majera trafił w poprzeczkę. VfL nadal szukało szczęścia i znalazło je ponownie w osobie Winda. Reprezentant Danii znów pojawił się w centrum uwagi, podwyższając na 2:1 - odwracając tym samym losy meczu i zdobywając kolejne trzy punkty. Oznacza to, że po dwóch kolejkach Wolfsburg ma na koncie komplet sześciu oczek.
Bramki:
1:0 Waldschmidt (55.): Luca Waldschmidt otwiera wynik! Adamyan odbiera podanie posłane z lewej strony boiska, przepuszczając następnie piłkę do Waldschmidta. Wypożyczony z VfL zawodnik uderza z 18 metrów, trafiając w lewy róg bramki.
1:1 Wind (62.): Mattias Svanberg umieszcza piłkę w polu karnym, odnajdując Jonasa Winda. Reprezentant Danii przedziera się przez obronę gospodarzy i strzela z dziesięciu metrów, pokonując bramkarza Marvina Schwäbe.
1:2 Wind (72.): Rezerwowy Maximilian Arnold inicjuje akcję świetnym przerzutem do Joakima Maehle, który następnie podaje w szesnastkę, do Jonasa Winda. Marvin Schwäbe zostaje pokonany po raz drugi, tym razem z odległości ośmiu metrów.
Reakcje trenerów:
Niko Kovac: "Bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Do 25 minuty radziliśmy sobie naprawdę świetnie i powinniśmy byli do tego czasu objąć prowadzenie. Zespół gospodarzy ma jednak w swoich szeregach naprawdę dobrego bramkarza. Potem nastąpiła faza, która nie poszła tak, jak sobie wyobrażaliśmy, a Kolonia w końcu była w stanie wywrzeć większą presję. Nasz zespół zareagował naprawdę dobrze po niespodziewanej stracie bramki w drugiej połowie. Chcieliśmy wygrać ten mecz i uzyskaliśmy naprawdę dobry wynik. Najważniejsze jest to, że zasłużenie wygraliśmy - głównie dzięki wielu dobrym szansom na zdobycie gola."
Steffen Baumgart: "W ciągu pierwszych 25 minut VfL miał trzy okazje, które dobrze wybroniliśmy. Potem przejęliśmy kontrolę nad grą, ale nie stworzyliśmy sobie żadnej stuprocentowej szansy na zdobycie gola. W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie, ale VfL miał w sobie wystarczająco dużo jakości, aby strzelić dwa gole w pojedynkach jeden na jednego i zdobyć przewagę. Ostatecznie trzeba dawać z siebie na boisku 100 procent, a nie tylko 99. W zeszłym tygodniu zawiodły nas drobne kwestie, dzisiaj znów mogliśmy wycisnąć z tego więcej. Niemniej jednak musimy sobie z tym poradzić i iść dalej."
Składy i statystyki:
1. FC Köln: Schwäbe – Schmitz, Hübers, Chabot, Paqarada – Martel (Olesen), Carstensen (69. Finkgräfe), Ljubicic (77. Maina), Kainz (Huseinbasic) – Selke (27. Adamyan), Waldschmidt
Ławka rezerwowych: Pentke (BR), Kilian, Alidou, Christensen
VfL Wolfsburg: Casteels – Maehle, Lacroix, Zesiger, Cozza (62. Baku) – Gerhardt (62. Arnold), Svanberg, Majer (85. Tiago Tomas), Cerny (85. Vranckx), Wimmer (90.+5 Kaminski) – Wind
Ławka rezerwowych: Pervan (BR), Bornauw, Jenz, Paredes
Bramki: 1:0 Waldschmidt (55.), 1:1 Wind (62.), 1:2 Wind (72.)
Żółte kartki: Adamyan / Cerny, Majer, Arnold, Wind, Zesiger
Sędzia: Dr. Matthias Jöllenbeck (z Freiburga)
Publiczność: 49.500 widzów na Rhein-Energie-Stadion
Źródło: vfl-wolfsburg.de