Po zaledwie 116 dniach Mark van Bommel został zwolniony ze stanowiska trenera VfL w niedzielę, a prawie dokładnie 48 godzin później jego następcą został Florian Kohfeldt. Wszystko to działo się dość szybko. 39-latek powinien poradzić sobie ze zmianą sytuacji. Opowiada się za ofensywną piłką nożną i umiejętnością rozwijania talentów. Teraz niektórzy powiedzą: Kohfeldt potrzebuje czasu, aby poznać swoje nowe środowisko – i co ważniejsze – swój nowy zespół. Ale VfL nie ma już czasu do stracenia w wielomilionowym biznesie jakim jest futbol na najwyższym poziomie - Wolsburg walczy nie tylko w Bundeslidze, ale także w Lidze Mistrzów.
Po ośmiu meczach bez zwycięstwa i ostatnich czterech ligowych porażkach z rzędu, Dolna Saksonia musi szybko wrócić na drogę do sukcesu, zwłaszcza, że mimo negatywnej serii celem jest nadal awans do rozgrywek europejskich. Teraz powinien to zrobić następca Van Bommela, Kohfeldt .
Nadal nie ma poważnej odpowiedzi na pytanie, czy sobie z tym poradzi. Ale przyszły tydzień pokaże przynajmniej, czy Vfl Wolfsburg poradzi sobie z odwróceniem niekorzystnego trendu z Kohfeldtem na ławce, czy też będzie potrafiła walczyć na obu frontach. W Bundeslidze w najbliższym czasie planowane są pojedynki z drużynami Leverkusen i Augsburga, a także rewanż Ligi Mistrzów przeciwko RB Salzburg w ciągu tygodnia.
źródło: SportBuzzer