Mark van Bommel nie jest już trenerem VfL Wolfsburg – co dalej? Sesję treningową zaplanowaną na poniedziałek rano ma poprowadzić asystent trenera Michael Frontzeck, który pozostanie w VfL. To, co stanie się z resztą sztabu szkoleniowego, jest nadal sprawą otwartą, ale istnieje wyraźna tendencja, że również Kevin Hofland odejdzie z Vfl.
Tymczasem spekulacje na temat następcy van Bommela już dawno się rozpoczęły, a szczególnie popularne są dwa nazwiska: Florian Kohfeldt i Edin Terzic . Najczęściej wymieniany jest Kohfeldt, od momentu odejścia z Werderu Brema był bez pracy trenerskiej, Terzic objął stanowisko dyrektora technicznego stworzonego specjalnie dla niego po okresie tymczasowego trenera w Borussii Dortmund. Terzic już latem negocjował z Wolfsburgiem, kiedy stało się jasne, że Oliver Glasner odejdzie z VfL. Ostatnio ponoć również odbyły się rozmowy między nim, a Herthą BSC, jednak nie doszło do porozumienia.
Podobnie jak Terzic, Kohfeldt jest również uważany za kogoś, kto może pracować i rozwijać młodych graczy, więc obaj pasują do filozofii VfL. W poprzednim sezonie Kohfeldt nie był w stanie zapobiec spadkowi w Bremie i został zastąpiony przez weterana Thomasa Schaafa tuż przed końcem sezonu. Jednak ze względu na obecną trudną sytuację sportową w Werderze pojawiły się ostatnio spekulacje na temat tego, że Kohfeldt powróci do pracy głównego trenera Bremy.
Byli trenerzy Bundesligi Domenico Tedesco, Lucien Favre i Thorsten Fink są również na rynku darmowych trenerów - ten ostatni podobno jest w gotowy na powrót do Bundesligi po udanej przygodzie z Visselem Kobe w Japonii.
Van Bommel został nagle zwolniony w niedzielę. „ Jestem zaskoczony i rozczarowany tą decyzją, ponieważ jestem przekonany, że razem udałoby nam się wrócić na drogę zwycięstw. Życzę zespołowi, aby szybko odwrócili sytuację” – powiedział Holender w jednym z komunikatów prasowychVfL.
Tymczasem jego przełożeni najwyraźniej nie byli już przekonani po sobotniej porażce 2:0 z Freiburgiem - czwartej porażce w Bundeslidze. Schmadtke: „Najważniejsze było to, że było więcej czynników dzielących niż łączących. Zabrakło przekonania, by wyjść z trudnej sytuacji sportowej w tej konstelacji, a chcemy najszybciej dokonać zwrotu o 180 stopni i skłoniło nas to do zakończenia współpracy.”